Pani pilot.

Ben Esra telefonda seni bosaltmami ister misin?
Telefon Numaram: 00237 8000 92 32

Pani pilot.
Trzeci dzien objazdówki z wycieczka emerytów nawet dla tak zaangazowanej w prace pilota kobiety jak Magda zaczynal stawac sie nudny. Architektura kosciolów, sanktuaria wszystko to juz ja nudzilo. Jedyna pociecha to, ze choc tym razem kierowca byla bardzo sympatyczny. Moze mlodszy od niej o 15-20 lat Pan Arek. Nie byl specjalnie w jej typie jednak sprawial naprawde dobre wrazenie. Nie byl mrukiem i zawsze mozna bylo sie w ciagu ostatnich dwóch dni z nim dogadac przy zmianie planów wycieczki.
Wyjechali wlasnie z Soliny w strone Czarnej Góry gdzie czekal na nich nocleg w Zajezdzie Pod Czarnym Kogutem, gdy Magde zdziwilo az nadto dlugie milczenia Arka.
– Stalo sie cos ? – zapytala
– Zab Magdo – Arek mial cierpiaca mine – ten wyjazd przerwal mi kolejna wizyte u dentysty i zaczelo bolec jak cholera.
Magda siegnela do torebki wyjela tabletke przeciw bólowa i podala kierowcy.
– Wez na razie to – w bagazu mam ketonal – przejdzie.
Arek polknal tabletke i skupil sie na jezdzie, po kretych drogach Bieszczad, do celu mieli juz zaledwie kilkanascie km.
Magda zajela sie podopiecznymi przydzielajac pokoje i przedstawiajac plan jutrzejszego dnia, odpowiadajac na pytania wesolych juz za sprawa wypitego w Solinie alkoholu emerytów.
Zakwaterowanie przebieglo spokojnie i dosc sprawnie, zakwaterowalo podopiecznych poinformowala o majacej byc gotowej za pól godziny obiadokolacji i udala sie do swojego pokoju na górze. Poniewaz juz dzis nie bylo zadnych punktów do realizacji mogla sobie pozwolic na luz. Wskoczyla pod prysznic i w miejsce spodni i adidasów zalozyla letnia sukienke nalozyla delikatny makijaz. Juz miala wychodzic gdy przypomniala sobie o Arku: siegnela do apteczki zabrala ketanol i poszla do jego pokoju. Zapukala i gdy uslyszala “prosze” otwarla drzwi.
– I jak zab ? – zapytala
– Boli jak cholera – chyba odpuszcze sobie obiad. – jego mina mówila wszystko, widac bylo, ze nie czuje sie dobrze i ból nie jest wyolbrzymiany.
– Masz ketanol – ja pójde na dól na obiad i zapytam gdzie jest najblizszy dentysta.
Magda zalatwila faktury i czekajac na obiad rozmawiala z szefowa pensjonatu i mozliwosci skorzystania z uslug dentysty. Szczesliwym zbiegiem okolicznosci okazalo sie, ze mieszka tutaj taki lekarz a jeszcze wiekszym szczesciem bylo to, ze znala go osobiscie i mimo juz dosc póznej pory zalatwila wizyte.
Arek byl wrecz uszczesliwiony, ze jego ból wkrótce sie zakonczy. Gdy obiadokolacja sie zakonczyla a emeryci rozpoczeli swoje zajecia kulturalno oswiatowe przy nalewkach i innego rodzaju przywiezionym alkoholu a w sali kominkowej zaczely sie niesc chóralne spiewy rozbawionego towarzystwa Arek wrócil. Podszedl do Magdy siedzacej w towarzystwie rozbawionych podopiecznych.
– I jak wszystko OK – zapytala
– Tak jak najbardziej, zatrul mi zab i jest nadzieje, ze rano bedzie juz wszystko OK. Tylko teraz ma jeszcze bolec – mówil. Czy nic sie nie zmienilo odnosnie jutra ? Mam wolne cale dopoludnie ?
– Tak – Magda sie usmiechnela mozesz wydobrzec. Ja tez mam do poludnia wolne towarzystwem zajmie sie przewodnik.
– Fajnie – w takim razie ja ide sie wykapac, moze goracy prysznic troche zlagodzi ból a Wy sie bawcie.
– Rzeczywiscie bede sie bawic powiedziala cicho, mam tu juz w koncu swoich adoratorów odpowiedziala troche sarkastycznie usmiechajac sie jednak. Jeszcze z pól godzinki posiedze i tez pójde sie polozyc. Wypoczywaj.
Gdy kierowca odszedl Magda przez jakis czas zabawiala towarzystwo. Idac do pokoju odwiedzila kuchnie, zabierajac jakies przekaski z mysla o Arku, który moze jednak w nocy zrobic sie glodny. Jednak wczesniej wstapila do siebie. Zaczynalo sie robic pózno, dochodzila godzina 22.00. Magda chwile przegladala internet z informacjami meteo, gdy zamknela laptopa pomyslala, jak to dobrze ze nie jest na wycieczce z mlodzieza która nie dawalaby jej spac.
Spojrzala na zegarek, na którym pokazala sie jej równo 22.00, dobrze powiedziala do siebie: teraz do kierowcy zobaczyc co z nim i spac.
Gdy podchodzila do drzwi uslyszala dosc glosno rozkrecony TV , zapukala i nie slyszac odzewu postanowila jednak wejsc. Uchylila drzwi i zobaczyla Arka lezacego w pozycji embrionalnej na tapczanie z poduszka przycisnieta do twarzy. Nie widzial jej, podeszla do stolika zostawila jedzenie a nastepnie powoli do niego i chwycila za ramie.
– Tak boli ?
Arek obrócil sie zaskoczony lub przestraszony, nie spodziewal sie ze ktos wejdzie do jego pokoju.
– Cos do zjedzenia przynioslam – moze zjesz ?
Pokrecil glowa.
– Az tak boli ?
– Przejdzie, dentysta mówil, ze kilka godzin moze bolec
Kierowca mial naprawde cierpienie w oczach. Magda usiadla na lózku, podniosla reke i dotknela jego policzka. Byl goracy. Zrobilo sie jej go naprawde zal, zaproponowala herbate lecz odmówil, dal sie namówic jedynie na cole. Magda przyniosla dwie szklanki i usiadla w tym samym miejscu. Podala mu cole i patrzyla jak pije, polozyl swoja reke na jej dloni.
– Dziekuje nie musialas – powiedzial, kladac jednoczesnie reke na jej dloni.
Zdziwil ja ten gest, byla zaklopotana jednoczesnie momentalnie pojawilo sie w glowie cos na ksztalt podniecenia powiazanego ze wspólczuciem ,i czula, ze mimo iz nie jest w jej guscie czuje do niego coraz wieksza nic sympatii. Jednak cofnela reke i usmiechajac sie pogrozila palcem a pózniej wbrew swojej woli jej reka powedrowala na jego glowe która delikatnie potrzasnela i powiedziala: To nieprofesjonalnie Panie kierowco nadal sie usmiechajac.
– Przepraszam Magdo nie chcialem urazic powiedzial troche sepleniac. Zrobilo mi sie po prostu tak dobrze, ze az na moment przestalem czuc ból, gdy Pani przyszla, nawet przestalo bolec powiedzial przyciszonym glosem – Przepraszam.
Magda usmiechnela sie i stwierdzila, ze w takim razie póki jej jeszcze za bardzo nie chce sie spac potowarzyszy mu w cierpieniu. Kierowca usmiechnal sie – dobrze dziekuje . Przesunal sie na lózku opierajac o wezglowie robiac miejsce dla niej.
– Polóz sie powiedzial, w TV leca kabarety – smiac sie nie moge ale mozna poogladac.
Magda zrobila to co mówil Arek. Polozyla sie obciagajac kusa sukienke na uda, siedzieli na wpól lezacej pozycji patrzac w TV wiszacy na scianie. Arek krecil sie i bylo widac, ze ból bardzo mu dokucza, Magda przylozyla reke do jego czola i wydalo jej sie, ze jest rozpalone, Cala ta sytuacja zaczela ja podniecac .
Arek wiercil sie caly czas na lózku, bylo widac, ze jednak ból caly czas dokucza mimo ketanolu. Magda co chwila zerkala to na niego to na TV. Chlopak jej sie podobal: byl sympatyczny, przystojny o czym sie przekonala pokonujac z nim dziesiatki kilometrów.
Wbrew swojej woli, jakby dzialala na nia jakas sila wyzsza, chwycila reka jego dlon i przycisnela ja do swoich usta.
– Nie martw sie przejdzie – mówila calujac ja – sama nie pojmowala co robi.
Tulila sie do niego, podniosla sukienke i objela go noga aby poczuc jego cieplo. Arek poczatkowo zaskoczony przylgnal do niej unoszac jej sukienke powyzej ud. Predzej poczul niz zobaczyl jej skape stringi. Uwolnil sie od jej nogi usiadl na lózku i sciagnal jej sukienke. Nie protestowala, po chwili sama zrzucila stanik patrzac mu prosto w oczy.
Mimo swoich 44 lat byla bardzo atrakcyjna kobieta, jej piersi falowaly , byly duze a sutki robily sie pod jego dotykiem bardzo twarde. Patrzyl na nia, na jej piersi dotykal ich a ona rozpinala mu pasek, spodnie. Sciagnela je wraz z slipami i po chwili ssala jego penisa. Arek byl zaskoczony , nigdy jeszcze czegos takiego nie mial a Magda podobala mu sie. Nie smial jednak jej podrywac, w jakis dziwny sposób oniesmielala go byla otwarta, sympatyczna prowadzac wycieczke, jednak wyczuwal jakis dystans. Teraz ta kobieta robila mu oral. Siegnal do jej wlosów i rozpuscil je, po chwili odchylil aby widziec jej twarz i usta zajmujace sie jego meskoscia. Przestala spojrzala mu w oczy a jego reka powedrowala do jej cipki, wlozyl palec gleboko w mokra jaskinie, ona jeknela aby przed ponownym zanurzeniem jego meskosci w ustach wyszeptac – przestanie bolec !
Nie rozumiala siebie, ssala jego kutasa i zastanawiala sie co sie z nia dzieje. Impuls byl potezny, gdy lezala kolo niego czula, ze wszystko zaczyna ja palic jej sutki same stawaly sie twarde a wilgoc w cipce stawala sie wprost nieznosna. Czula, ze za chwile na przescieradle zostanie mokra plama. W brzuchu czula motyle i chwycenie reki Arka poczucie jego ciepla uwolnilo wszystkie blokady. Teraz czula w swoich ustach jego meskosc, delektowala sie nia czula jego palce w swoje piczce. Swidrowaly ja powodowaly jeszcze wiekszy naplyw wilgoci. Z blogoscia rozkladala nogi i lizala, lizala lizala. Nie bylo jej glupio, nie myslala o mezu, teraz chciala tylko uznania Arka. Chciala aby ja przelecial i to jak najszybciej.
Ciala klebily sie na lózku, Arek oderwal w koncu Magde od swojego kutasa aby zanurzyc usta w namietnym pocalunku, jego palce nadal penetrowaly jej piczke. Wchodzily: dwa, trzy, cztery. Przez glowe przeleciala mu mysl, zawsze przeciez chcial wlozyc reke w kobieca pochwe. Zgial kciuk i zaczal powoli wpychac ja w pochwe Magdy. Czul jak drzy jednak nie protestowala. Ulozyl ja wygodniej na lózku , ona sama rozlozyla nogi i zaczal ponownie powoli wkladac jej reke pomiedzy nogi. Weszla cala, Magda drzala a on stopniowo powoli rozszerzal wewnatrz niej palce. Czul miekosc jej pochwy. Ona dyszala i zaczela powoli jeczec az do zawodzenia które mozna byc wziac za skarge. Gdy zaczal wyciagac reke powstrzymala go. Zaczal szybciej nia wewnatrz niej., Sprawialo mu to niesamowita frajde. Nigdy jeszcze nie byl tak w kobiecie nie czul pod palcami pochwy i nie trzymal calej dloni w tym co najlepszego dla mezczyzny. Nie czul juz bólu tylko ogromne podniecenie. Magda dochodzila, rzucala sie na lózku, przechodzila ogromny orgazm: jeczala , kwilila, zawodzila. W jej oczach byly lzy. Gdy jego reka znalazla sie na zewnatrz przystapil do ataku kutasem. Poprawil ja na tapczanie, mocniej rozlozyl nogi i wbil sie swoim kutasem w jej rozciagnieta pizde. Jeknela aby po chwili zaczac pod nim zgodnie pracowac: jeczenie, sapanie, kwilenie pojawilo sie na nowo.
Byl to miód na jego uszy, jeszcze nigdy nie mial tak reagujacej na seks kobiety. Jej twarz zrobila sie czerwona z podniecenia, goraca, a on ja pierdolil.
Patrzyl jej prosto w oczy jednoczesnie dobijajac ja mocno swoim kutasem do materaca. Wtedy nie czul bólu zeba czul zwierzece podniecenie. Jesli myslal to tylko o sobie, ona byla wtedy tylko podmiotem aby sie wyladowac odstresowac przestac czuc ból. Dlatego jebal ja coraz mocniej, obrócil suke i wszedl w jej piczke od tylu jednoczesnie trzymajac ja za jej dlugie wlosy. Slyszal jak jeczy z rozkoszy. Normalnie sycilby sie tymi odglosami tym razem jednak jego jedyna mysl to jebac ja. Powoli dochodzil ! – zwalnial tempo czul, ze za chwile wybuchnie. Szybko obrócil Magde i skierowal swojego kutasa w jej usta. Chwycila go …
Ssala bardzo krótko po chwili poczula, ze eksploduje w jej ustach. Bylo to doskonale dopelnienie serii orgazmów które miala dzieki Arkowi. Nie mogla sie powstrzymac aby przelknac najwieksza dawke spermy a reszte … przyciagnela go do siebie i zaczela calowac tak aby poczul siebie w jej ustach. Zwarli sie w glebokim uscisku chlonela jego pocalunki aby po chwili poczuc jego palce w swojej cipie.
Jest mu malo – pomyslala.
Reka znalazla jego kutasa i poczula, ze gdy chwile popracuje bedzie w stanie znowu ja zaspokoic. Postanowila to wykorzystac , obrócila sie i zaczela ponownie go obciagac. Czula, ze kutas staje sie coraz wiekszy wypelniajac jej cale usta. Przestala ciagnac i zdolala tylko wyszeptac – WYJEB MNIE JESZCZE. Rozlozyla nogi palce od reki wlozyla sobie w usta i czekala az Arek wejdzie w jej pizde. Nie poznawala siebie, zaczela sie zastanawiac co robi. Jednak mysli uciekly gdy tylko poczula jak jego kutas zaglebia sie w jej cialo. Gdy znalazl sie w srodku mimowolnie zajeczala …

Dwie godziny pózniej.
Lezala naga wtulona w ramionach duzo mlodszego kochanka. Bylo jej bardzo dobrze nie chciala sie ruszac z jego ramion i lózka jednak rozsadek nakazywal isc do swojego pokoju. Arek spal zmeczony bólem i seksem. Magda wstala aby go nie zbudzic zalozyla sukienke i cichutko wyszla z pokoju.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir