Zona 2

Babes

Zona 2
Na d**gi dzien, w sobote, gdy obudzilem sie, malzonka byla juz w kuchni. Przyszedlem i oczom nie uwierzylem. Pomywala w staniczku, majteczkach, ponczochach i byla w szpilkach.
– Witaj kochanie, powiedzialem…
– Wyliz mi dupe, a gdy skoncze pomywac, pozwole ci sie zlac.
Bez slowa podszedlem, odsunalem stringi i wbilem sie w dupke. Jeczala, chyba byla mocno nagrzana, bo wypinala sie, ze az milo…
Odwrócila sie, zsunela mi szlafrok, chwycila za kutaska i mietolila.
– Teraz cipka…jeczala…
– Teraz palcówka… jeczala…
Mój juz stal porzadnie, noge postawila na krzesle tak, ze palcówka byla dosc porzadna. Nagle kleknela i zaczela mi ciagnac. Jej widok z rozszerzonymi nogami w ponczochach, w szpilkach byl nie do wytrzymania. Delikatnie objalem jej glowe, a ona nadziewala sie prawie do konca. Reka dodatkowa masowala sobie cipke, potem piersi i tak na zmiane. Wlosy miala spiete gumka wiec porzadnie chwycilem i jeszcze mocniej nadziewalem…
– Uwazaj, powiedziala, tu ja zadze…
Wstala, przytulila sie do mnie piersiami, a kutasa wsadzila miedzy nogi i …jeczala.
Potem odwrócila sie i powiedziala…
– W dupe poprosze…nasmarowala sobie maslem, wypiela sie, a ja zaczalem wkladac. Nawet nie odsunalem stringów. Wszedl jak po…. no wlasnie. Pierdolilem ostro, ona mocno krzyczala…
– Dalej, jeszcze, dawaj malutki…
Cycki wyciagnela ze stanika i lataly jak opetane, chciala zmienic pozycje i kutas wyskoczyl…a on nachylila sie i zaczela go lizac… Potem wstala, odwrócila sie i powiedzala – dokoncz, chce orgazm…. i tak ja bralem ze…dostala, a wrzeszczala…Niestety ja juz nie dalem rady sie zlac, ale wtedy myslalem, ze tego nie zauwazyla. Mylilem sie.
– Pamietaj, zlewasz sie tylko jak ja pozwole. A teraz zrób mi sniadanie. Potem pojedziemy na zakupy. Ubrala sie jak rasowa kurwa. Az nie moglem uwierzyc. Spódniczka ledwo zakrywala dupe, a ponczochy bylo widac na kilometr. A szpile takie, ze byla prawie tak wysoka jak ja. Bylem zazdrosny, ale i dumny. To jest moja zona i moja Pani. Gdy tak chodzilismy sobie po galerii widzialem wzrok prawie wszystkich facetów, niektórzy nawet sie nie kryli, niektórzy podgwizdywali, ale Moja nie zwracala na nich uwagi. Gdy siedzielismy na kawie i poszla po ciasteczka, podszedl do mnie facet ok 50, dobrze ubrany i bez ceregieli powiedzial.
– Ile twoja kurwa bedzie mnie kosztowac ?
– Po pierwsze, to nie moja kurwa tylko zona, a po d**gie, sam zapytaj jak masz jaja ?
Moja przyszla.
– Witam Pania, przepraszam, ze tak bez zapowiedzi, Janusz jestem, ale ciekawi mnie, za ile móglbym zlac sie do Pani buzi.
– Jest pan bezczelny. ale lubie takich, 500 tu i teraz.
– Jak sobie Pani zyczy, mam samochód za rogiem, oto pieniadze.
I facet wyciaga 500 zl i wrecza mojej zonie, ta daje pieniadze mnie, bierze faceta pod reke i ida do jego samochodu. Nie wiem co robic, przeciez nie puszcze jej samej. Poszedlem za nimi. Mercedes stal w rogu, cale szczescie, usiedli sie na tylnym siedzeniu, niestety szyby byly przyciemniane i nic nie widzialem, oprócz kolyszacego sie samochodu. Po 15 minutach otworzyly sie drzwi, moja wyszla, poprawila spódniczke, a facet zawolal…
– Do zobaczenia sloneczko.
– Co tak dlugo, spytalem ?
– Masz tu jeszcze 200 zl.
– A to za co ?
– Zaproponowalam mu zlanie w dupie, nie chcialo mi sie polykac po tym ciasteczku, byl wniebowziety, mam jego telefon, bedziemy pierdolic sie dosc regularnie. Mysle, ze nasze klopoty finansowe dosc szybko sie skoncza, daj buzi, ide zaszalec po sklepach.
Zabolalo, lizala obca pale, moze jajeczka, pewnie sie calowali, no i wypierdolil ja w dupe, zlal sie w nia, w moja dupe, dzis ja tam bylem, ale trudno, musze sie przyzwyczaic, to ona teraz rozdaje karty, musze dac rady podzielic sie z moja zona z innymi. W garsci trzymalem ciagle te dodatkowe 200 zl, mile. Gdy tak chodzilem za nia, pomyslalem, ze znam przeciez facetów, którzy forsa szastaja na lewo i prawo. Wielu ma zone, ale zawsze kazdy facet skusi sie na dobra kurwe. Wzialem telefon i w godzine mialem zalatwione 3 gosci, którzy za 1000 zl dostali obietnice, ze beda mogli obracac moja zone w nocy tyle razy, ile im sil starczy. Oczywiscie full serwis. Ciekawe, ze na wiesc, iz beda mogli rznac ja w dupe to zgadzali sie od razu. No tak, zona jest tylko na pokaz i do wydawania forsy. Ja im dam, teraz forsa poplynie w nasza strone, jesli Moja chce byc kurwa, to zrobie z niej rasowa, tylko dla najlepszych, w najwyzszym poziomie, a oni za to zaplaca.

Pierwsze spotkanie odbylo sie juz we wtorek, gosc byl tak napalony, ze nie chcial czekac ani chwili. Wynajal domek za miastem, bylo tam cicho, przytulnie i co najwazniejsze samotnie. Moja zgodzila sie od razu, i oczywiscie szalala, caly dzien sie przygotowywala. Nowa bielizna, fryzjer, nawet przyszla dziewczyna do paznokci. W lazience to chyba byla 2 godziny, no i caly czas nosila korek w dupie. Ale zawsze gdy przechodzila kolo mnie to dostalem buzi. Byla nakrecona na maxa, ja tez, ale nie chciala dac sie tknac. Jestem dzis zajeta, mam waznego klienta, podpisujemy kontrakt i bedziemy to oblewac, wiesz przeciez, mówila. O 20 pojechalismy. Razem weszlismy do domku, Roberta znalem juz 4 lata, ale teraz byl wyraznie speszony. Tu sa pieniadze, podal mi koperte, nie liczylem, dalem calusa zonie i powiedzialem, bawcie sie dobrze. Wyszedlem i niestety czekalo mnie siedzenie w samochodzie, moze nawet cala noc. Zdrzemnalem sie, a o 3 obudzil mnie dzwiek odjezdzanego samochodu. Facet wracal do zony, ja poszedlem po Moja. Lezala na lózku, naga, spocona, spala. Dopiero teraz zauwazylem, ze rece miala przywiazane do poreczy. Odczepilem je delikatnie, spala dalej. Co robic, chyba zostaniemy do rana. Pozamykalem wszystko i polozylem sie do niej. Nachylilem sie, aby ja pocalowac i wtedy poczulem ten zapach, to sperma, miala cala buzie zalana juz wysychajaca sperma obcego faceta. Zabolalo i podjaralo, przykrylem ja delikatnie i zasnalem. Rano wstalem zrobic kawe, niestety do jedzenia nic nie bylo, Moja sie równiez obudzila.
– Chce do domu…
– Juz jedziemy.
Podalem jej rzeczy, majtek nie moglem znalezc. Gdy robilo sie coraz widniej, to widzialem jej zmeczenie, wlosy szkoda gadac, oczy rozmazane.
Jechalismy w ciszy. Nie chcialem byc natarczywy. W domu najpierw poszla do lazienki. Po dobrej chwili wyszla jak nowa. Opatulona w szlafroczku usiadla sie obok.
– Byl tysiac ?
– Byl.
– No to dostalam co chcialam.
– To znaczy.
– Byl bardzo kulturalny, na poczatku, czulam sie jak ksiezniczka, wino, mile slówka, narzekania jak to zona go nie zadowala, a on ma swoje potrzeby. Gdy powiedzialam, ze ze mna moze zrobic co zechce, bo ja to lubie, no to zrobil, to co chcial. Najpierw kazal mi sie rozebrac i gdy tak stalam naga, podszedl, walnal mnie z liscia i sie zapytal, czy wiem kim dzis jestem. Odpowiedzialam, ze tak i stalam sie ulegla. Potem przez chyba godzine wkladal swego kutasa do buzi, calego, po same jaja, a pale mial niestety odpowiednia. Byl ladnie wygolony, pachnacy, ale godzina to za dlugo. Cala buzia mnie boli. Mialam lizac mu potem jaja, a nastepnie wypial sie i kazal lizac odbyt, Jeczal jakby ktos to robil pierwszy raz, ja niestety tez. Nie spodziewalam sie, ale byl czysty. Mialam wkladac mu jezyk w dupe. To normalne ?
– Powiem ci tak, wy macie lechtaczke i punkt G, a my mamy odbyt, tam jest nasz punkt. Odlot zupelny, wiem czemu to robil, jego stara nigdy tego nie zrobi. Zaplaci kazde pieniadze za Ciebie, mów dalej.
– Potem przywiazal mi rece do lózka i pierdolil na wszystkie sposoby. Od przodu, od tylu, z boku, w cipe, w dupe, potrafil wyciagnac kutasa z dupy i dac mi ciagnac, dobrze, ze zrobilam sobie lewatywe. Wkladal na przemian do dupki i do cipki, raz tu, raz tam, potem znowu obciaganko i lizania dupy. Prawie raz, gdy mocno mnie pierdolil od tylu w dupe to dostalam orgazm, ale zorientowal sie i powiedzial, ze przyjemnosc to dzis on bedzie mial, a ja jestem w pracy. Zrobil naprawde ze mnie kurwe, która daje za pieniadze. Ale wiesz co, mam to doslownie w dupie, lubie sie pierdolic, lubie gdy mnie jebia, im mocniej tym lepiej, moja cipka jest z wczorajszej nocy zadowolona, a dupka jeszcze bardziej. Nie musze miec orgazmów z byle kims, ty mi je zrobisz, gdy bede chciala, a im dluzej bede napalona, tym tesknota za przyjemnoscia bedzie wieksza. Na co czekasz. wypierdol moja i swoja dupe. I wypierdolilem, ryczala jak prawdziwa suka, dwa razy, to sie nazywa zycie.

Przez nastepny tydzien byla posucha. W srode rano zadzwonil Leszek. Brzydki, gruby facet, brzydki, ale tak forsiasty, ze az strach. Moja firma robila im szkolenia, regularnie, a o szefie, czyli o nim, krazyly wielkie plotki, ze dostawia sie do kazdej panienki, ale oczywiscie, forsa forsa, ale jego tusza byla nie do przeskoczenia, no i tak facjata. Zapytalem sie mojej, czy da rade, opowiedziala, ze, jesli wytrzymala ze mna 8 lat, to z nim tez wytrzyma. Podjechal wieczorem swym mercem, moja poszla tym razem beze mnie, Leszek tak sobie zazyczyl, powiedzial tylko, abym sie nie martwil, bo do kobiet to on jest gentelmenem. Akurat, ale zawsze wydawal mi sie raczej misiowaty, niz wredny, dlatego zgodzilem sie. Dostalem wspanialego buziaka, zdazylem tylko przejechac reka po tyleczku, miala piekna muslinowa spódniczke.
– Nie masz majtek ?
– A po co, ostatnich tez nie znalazles i tak zaraz sie ich pozbede, nagrzeje tego twojego kolege od samego wejscia, bedzie mi jadl z reki, pa.
I poleciala. Chodzilem jak struty, w telewizji nic mnie nie interesowalo, nawet pornos mnie nie zaciekawil, ok 23 slysze samochód, czyzby juz ?
Tak, widze przez okno jak Leszek wychodzi i otwiera drzwi, podaje reke i pokazuje sie Moja. Cholera, normalnie gentelmen. On czeka, a ona wchodzi do domu, dopiero odjezdza. Otwieram drzwi. Moja usmiechnieta jak nigdy.
– Widze, ze dogodzil ci…
– Oj bys sie zdziwil.
– Co takiego ?
– Co prawda zlal sie, ale nawet nie zblizyl swego malutkiego kutaska do mojej cipki.
– Co ty opowiadasz ?
– Sluchaj, rozsiadla sie na sofie, nogi polozyla mi na udach i zaczela mówic…
Gosc nadziany, to fakt, chcial mi zaimponowac i u znajomego jubilera kupic pierscionek, tak na przywitanie, a ja od razu z mostu, ze frajer to dzis bedzie on, a nie ja, ze co prawda zaplaci mi tysiac, ale to dla takiej kobiety jak ja to na waciki. Dostal takie oczy, ze myslalam iz to koniec, ale nie, skulil sie, przeprosil i powiedzial, ze jest dzis mój na taki sposób jaki bede chciala. To mi sie spodobalo, kazalam zawiesc sie pod hipermarket i rozkazalam, aby poszedl do sklepu dla zwierzat i kupil najladniejsza smycz.
Polecial jak na skrzydlach, przyniósl naprawde ladna, pojechalismy do hotelu i od razu po wejsciu do pokoju kazalam mu sie rozebrac. Robil wszystko bez slowa, gdy zdejmowal majtki zawstydzil sie i wtedy zobaczylam, spod zwalów jego tluszczu, jego kutaska, doslownie… nic.
– Nie smiejesz sie – zapytal ?
– Ja nigdy nie smieje sie z mezczyzn, co najwyzej leje ich gdzie popadnie, gdy mnie nie sluchaja. Kocham to robic z kazdym, bez wzgledu na rozmiar. Od kiedy zreszta to ma jakies znaczenie, seks to nie tylko pierdolenie, udowodnie ci to dzis. Podeszlam i zalozylam mu smycz na szyje i rozkazalam calowac mi buty i stopy. Kleknal i przez 15 min niczym innym sie nie zajmowal. Potem kazalam mu sie przelozyc przez fotel i jego paskiem zlalam mu dupe. Piszczal jak niemowle, ale gdy kazalam mu wstac i sie odwrócic to jego kutasek byl dwa razy wiekszy. Zaczelam sie nim bawic, jezdzilam dlonia po jajeczkach, mietolilam, czasami az za mocno, ale nic nie mówil, tylko jeczal. Jego maslane oczy mówily wszystko. Bylam jego Pania, a on mym psem, i podobalo mu sie to. Jak na dobrego psa przystalo, wypielam dupke i kazalam sie lizac, potem podnioslam noge i pozwolilam wylizac cipke. Naszla mnie wtedy niepohamowana ochota nasikac na niego i tylko zapytalam sie, czy bedzie mym wiernym szczeniakiem, odpowiedzial, ze tak i, ze czeka na rozkazy. No to kazalam mu znowu lizac cipe i szeroko otworzyc buzie. I popuszczalam, najpierw powoli, potem wiecej, a on lizal, pil, polykal i slinil sie jak prawdziwy pies. Patrzyl mi w oczy i prosil o wiecej. Usiadlam sie na fotelu, rozszerzylam nogi, kazalam mu kleknac przede mna i zaczelam mu zwalac konia. Po 2 minutach lal, uwazalam, aby nie skapnelo na cipke, ale niestety dwa razy chlapnal za daleko. Wiesz, co masz zrobic, powiedzialam, a on nachylil sie i zlizal do czystego. I to byl koniec, ubralismy sie, odwiózl mnie i to wszystko, zapytal sie tylko, czy umówie sie jeszcze z nim. Powiedzialam, ze jak sie postara to tak.
– I co zadowolony ?
– Jasne, lubie gdy jest ci dobrze…
– Ja tez, ale konkretnie, wypierdol mnie, a potem wylizesz…

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir