U cioci w Lebie 2

Ben Esra telefonda seni bosaltmami ister misin?
Telefon Numaram: 00237 8000 92 32

U cioci w Lebie 2
Troche zdziwilo mnie to pukanie o tej porze. Rafal dzwonil, ze bedzie dopiero kolo 10-tej. A moze jest wczesniej. Az mi strzyknelo w mojej pizdzie. Podbieglam do drzwi. O dziwo, stala w nich ciotka Jola.
– Moge wejsc? – spytala i nie czekajac na odpowiedz weszla do mojego pokoiku.
– Alez oczywiscie ciociu. To ty jestes tu pania – troche spieklam raka, bo w mojej sypialni nie bylo ladu i porzadku jak w calym pensjonacie ale ciotka jakby nie zwracala na to uwagi.
– Spytam wprost – za to walenie wprost lubilam ja chyba najbardziej – Czy ty jestes jeszcze cnotliwa Olu?
Takiej bezposredniosci nawet po niej sie nie spodziewalam i ponownie spieklam raka tylko duzo bardziej czerwonego.
– Noo… nie. Juz od pól roku nie – baknelam i patrzylam z zaciekawieniem na ciotke.
– To dobrze kochana. To dobrze. A wiec jestes dosyc jeszcze ciasna.
Moje zdziwienie roslo z kazda chwila i nagle ciotka znowu mnie zaskoczyla:
– A czy chcialabys moze niezle zarobic?
– Nie rozumiem ciociu.
– Prosze nie mów do mnie ciociu. Jestem Jolka – wyciagnela do mnie dlon.
– Ale o co chodzi z tym zarobkiem?
– Bo widzisz moja droga, do mojego kolegi, którego juz niejednokrotnie widzialas na terenie pensjonatu, przyjezdzaja trzej znajomi z Niemiec a wlasciwie czterej, bo jeden z nich bedzie mial ze soba osiemnastoletniego syna. Wynajeli obydwa zewnetrzne apartamenty i chodzi o to zeby im w nocy potowarzyszyc i uslugiwac – tu ciotka puscila do mnie oczko.
Znowu spieklam raka i tym razem sie lekko przestraszylam. Jak to ja mialabym obslugiwac czterech facetów i zapewne nie skonczyloby sie to podaniem tylko kolacji czy robieniem drinków.
– Ale nie wiem ciociu czy ja dam sobie rade.
– Dlatego nie bedziesz sama. Bede tez i ja a takze prosilam Majke, nasza urocza kuchareczke. To wlasnie ona podpowiedziala mi ciebie. Podobno niezle jestes ziólko i moge na tobie polegac.
Tym razem moja twarz niewiele róznila sie od rudych wlosów.
– To co? Zgoda? Oprócz prezentów za ta jedna noc zarobicie po tysiaku.
– Dobrze – zgodzilam sie bo na taka kase musialabym robic pól miesiaca.
– No to czekam na ciebie pod “3” o 22-giej. I ubierz sie elegancko ale seksownie.
Jak juz pisalam obok pokojów byly trzy zewnetrzne apartamenty. W jednym z nich, najwiekszym bo trzypokojowym mieszkala ciotka ze swoimi córeczkami. Byla to czternastoletnia blondyneczka Wiktoria i rok od niej mlodsza czarnulka Zuza. Obydwie byly niezwyklej urody, podobne zreszta do ciotki Joli. Obydwie tez byly dosyc zgrabne. Wiki juz wyraznie nabierala kobiecych ksztaltów a wiec jej bluzeczki mocno wypychaly dziewczece cycki o wielkosci miseczki “B” a obcisle jeansy az trzeszczaly wypelnione jej ksztaltna pupa. Zuza nie byla jeszcze tak uksztaltowana przez nature ale miala tez dlugie, proste i szczuple nogi i moze juz zaczatki malutkich cycuszków.
– No dobrze ciociu a czy beda tez Wiktoria i Zuzka i czy one juz…? – nie dokonczylam bo Jolka zachnela sie i odpowiedziala lekko opryskliwie:
– Nie. One jeszcze maja na takie zarobki czas. Beda u nas w apartamencie a my w “3”.
– Dobrze, dobrze. Tak tylko spytalam.
Ciotka musnela mnie dlonia po policzku i wyszla z pokoju. Nie zdazyla zamknac drzwi a zauwazylam na koncu korytarza Majke.
– I co zgodzilas sie? – osiemnastolatka wparowala do mojego pokoiku.
– Tak. A ty co zrobisz z Patrykiem i Rafal mial tez przyjsc dzisiaj.
– Oni juz umówili sie gdzies na piwo. Patryk nie ma nic przeciwko temu zebym zarobila dodatkowego tysiaka.
– No to idz sie przebierz i musimy juz leciec. Aha. Masz moze pigulki, bo mnie sie skonczyly a ciotki nie spytalam.
– Zaraz ci przyniose. Mam Regulon ale tez kilka takich co bierze sie je po ruchaniu.
– Wstyd sie przyznac ale ja sie na tym nie znam. Nigdy nie bralam ale ci Niemcy pewno beda chcieli to robic bez gumek a ja dzisiaj to juz bym mogla zajsc.
– To dam ci te “dzien po”. Tylko pamietaj. Nie mozna zbyt dlugo czekac z zazyciem. Moze tez cie potem bolec glowa, czy mozesz rzygac i nie przejmuj sie krwawieniem.
– Fajnie. Zabierz na impreze to wezme jutro rano.
Majka poszla do siebie do pokoju a ja wyciagnelam z komody moje koronkowe, czerwone: stanik rozpinany od przodu i majtki – figi, oraz z szafy ta sama co wczoraj skapa sukieneczke. Lekko zmoczylam wlosy i podkrecilam loki na szczotce. Przebralam sie i spojrzalam w lustro. “Moze byc” – pomyslalam i juz mialam wychodzic gdy wparowala Majka. Byla ubrana w czarna, bardzo obcisla sukieneczke mini, która podkreslala jej sliczne cycki i kragla pupe, czarne ponczochy samonosne a na glowie miala czepek pokojówki. d**gi, dla mnie, trzymala w reku.
– Ale ty jestes boska Olu. Sama mam ochote na ciebie. Jak juz zarobimy kase to musze kiedys to z toba zrobic.
– Ty mi tez sie bardzo podobasz i tez mam na to ochote.
– Ale teraz juz chodzmy, bo nie wypada zebysmy sie spóznily i twoja ciotka moglaby byc na nas zla.
Wzielysmy sie za rece i szybkim krokiem poszlysmy do apartamentu ciotki. Jola patrzyla na nas z zachwytem ale najwiecej radosci sprawilo nam, to co zauwazylysmy w spojrzeniu Wiktorii i Zuzy. Tak bardzo w skrócie w ich spojrzeniu mozna bylo dostrzec ogromny zachwyt ale i zazdrosc, ze to nie one tak ubrane ida na ta impreze.
– Czy jestescie zabezpieczone? – ciotka jak zwykle byla bezposrednia.
– Tak. Ja biore od roku Regulon a Olce dalam kilka tabletek “dzien po”.
Jola az cmoknela z zachwytu slyszac taka odpowiedz a malolatki chcialy zapytac co to znaczy ale nie zdazyly, bo we trzy opuscilysmy apartament “1”.
Po chwili Jola zapukala do drzwi “3”, zza których wyraznie slychac bylo glosno nastawiona muzyke.
Weszly do srodka. W obszernym salonie bylo czterech mezczyzn w wieku okolo czterdziestu lat i jeden znacznie mlodszy.
– To wlasnie moja siostrzenica Ola i jej przyjaciólka Maja – ciocia zwrócila sie do wysokiego, lekko lysiejacego pana Mirka, którego juz wczesniej mialy okazje spotkac w pensjonacie a który pelnil tez role tlumacza na jezyk niemiecki.
– A to moi przyjaciele z Berlina – pan Mirek ustawil dla nas krzeselka tak, ze Ciotka miala siedziec kolo niego, Majka przy brzuchatym Niemcu a ja kolo najmlodszego uczestnika, który szybko przedstawil mi sie jako Ginter.
– Czego sie napijecie?
Jola poprosila drinka whisky z cola i lodem i Majka chciala to samo a ja wolalam czerwone, pólslodkie wino. Bylo dosyc cieplo i przynajmniej ja, duzy kieliszek wypilam duszkiem. Lekko zakrecilo mi sie w glowie. Nagle poczulam jak na moim kolanie wyladowala czyjas dlon i rozpoczela swa wedrówke po udzie. To Ginter zaczal sie do mnie dobierac. Zaraz potem d**gi Niemiec zaczal przez sukienke mietosic moje cycki. Nawet nie zauwazylam kiedy a bylam w samej bieliznie. Mlody Niemiec pociagnal moja glowe w kierunku swojego rozporka, z którego wyjal dosyc dorodnego kutasa. szybko wzielam go do buzi i zaczelam ssac. Kutas jeszcze urósl i zaczal lekko pulsowac. Katem oka zauwazylam, ze ciotka obciaga panu Mirkowi a Majka grubemu Niemcowi. Nagle ktos rozpial mi stanik i sciagnal majtki. Od tylu zaczal sie wsuwac we mnie duzy i bardzo gruby chuj. Lekko zacisnelam zeby na kutasie mlodego Niemca a ten chwycil mnie za wlosy i mocno odciagnal glowe od swojego krocza. Kutas w mojej cipie zanurzal sie juz caly i rozpoczelo sie ostre ruchanie. Obok jebane Jola i Majka coraz glosniej jeczaly. Znowu wzielam do buzi chuja Gintera a gruby Niemiec ruchal mnie coraz ostrzej. Znowu czulam zblizajacy sie orgazm. Coraz glebiej bralam do gardla sztywnego kutasa ale czulam jak wszystko we mnie zaczyna pulsowac i drzec. Wreszcie kutas w mojej cipce zastygl w bezruchu a jedynie pulsowal wbity caly, naciagajacy scianki pochwy. Wystrzelil. Czulam jak zalewa mi pizde i pomalu wyslizguje sie z niej. Nie dane mi bylo jednak odpoczac. Zaraz zastapil go duzy chuj Gintera. jebal mnie chyba z pól godziny i on tez wystrzelil sperma do srodka.
Nie wiem jak ale znalazl sie kolo mnie pan Mirek. Mial kutasa moze niezbyt dlugiego, bo zaledwie gdzies 15 cm ale za to bardzo grubego. jeszcze nie wyplynela ze mnie do konca sperma Gintera i grubego Niemca a juz ten grubas znalazl sie we mnie a obok buzi poczulam cipke ciotki Joli. Zaczelam ja lizac bez opamietania a w tym czasie bylam jebana przez jej faceta. Majka byla rznieta na dwa baty a w buzi miala trzeciego chuja. Jolka tez obciagala ostro innego kutasa.
Znowu przyjelam cala sperme w siebie.
Potem przez cala noc bylysmy ruchane na zmiane. Przezylam swój pierwszy raz na dwa baty. Juz mocno switalo jak pan Mirek wyplacil nam po tysiaku a od kazdego z Niemców dostalysmy liczne prezenty w postaci wibratorów czy satynowej bielizny. Z Majka poszlysmy do siebie do pokojów a w apartamencie zostala tylko ciotka Jola.
W pokoju czekal na mnie Rafal, który wyruchal mnie jeszcze trzy razy. Z wyrka zwleklam sie kolo poludnia. ku mojemu zdziwieniu Majka z Patrykiem uszykowali sniadanie i dopiero po nim poszli sie pokochac. Szybko polknelam jedna tabletke antykoncepcyjna. Po godzinie rozbolala mnie glowa i chcialo mi sie rzygac ale przeciez Majka uprzedzala mnie o tym.
Niemcy wyjechali jeszcze w poludnie z obietnica, ze zaprosza nas do siebie na dyskoteke party. Podobno byli bardzo zadowoleni i zapowiedzieli sie tez na nastepny tydzien i to moze jeszcze w wiekszym gronie.
Wieczorem przyszedl Rafal i ruchalismy sie do samego rana.
Najbardziej zaskoczyla mnie jednak Zuza, która powiedziala mi w sekrecie, ze wszystko z Wiki wczoraj widzialy i ze one tez by tak chcialy. Pogonilam ja, bo co mialam zrobic ale w duchu pomyslalam, ze ciotka dlugo nie przypilnuje ich cnotek, jesli oczywiscie takowe mialy.
CDN.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir