Junka

Boobs

Junka
Znam Ja od dobrych paru lat. Wiele razy spotykalismy sie w dwie pary – ja z zona i Ona z mezem. Wspólne spotkania, rozmowy przy piwie czy pizzy pozwolily lepiej sie poznac. Od poczatku bardzo mi sie podobala. Drobna brunetka o brazowych oczkach. Fakt, ze nie miala za bardzo czym oddychac, ale byla tak wdzieczna, ze w niczym to nie przeszkadzalo, a nawet dobrze pasowalo do szczuplutkiej, zgrabnej figurki.
Przejezdzalem niedaleko ich mieszkania, wiec przedzwonilem z pytaniem, czy moge sie wprosic na herbatke. Powiedziala, ze co prawda jest sama i niedlugo musi wychodzic, ale zaprasza.
Otworzyla drzwi z usmiechem. Zdjalem kurtke i buty, nachylilem sie do przywitania. Zawsze calowalismy sie w policzek, jednak od pewnego czasu nieco zmienilem ten obyczaj. Pewnie tego nawet nie zauwazyla, ale zawsze staralem sie pocalowac Ja jak najblizej ust. Tym razem udalo mi sie cmoknac w kacik warg. Weszlismy do pokoju, wstawila wode na herbate. Pogadalismy parenascie minut i zaczalem zbierac sie do wyjscia.
W przedpokoju znów nachylilem sie nad Nia do pozegnania. Podniosla glowe i nie obrócila sie do mnie policzkiem. Pocalowalem Ja. Moze nie prosto w usta, ale tez nie w kacik ust. Ucieszony pomyslalem, ze niezle mi sie udalo.
– dobrze – powiedziala spokojnie. Widzac znak zapytania w moich oczach dodala:
– mozesz.
– co moge? – zapytalem nadal zaskoczony i niekapujacy o co biega.
– wszystko – odpowiedziala równie spokojnie co stanowczo i odwrócila sie.
– masz 10 minut – rzucila za plecy idac do pokoju i nie odwracajac sie do mnie.
Chwilke stalem oslupialy. Limit czasowy dodatkowo stresowal mi mózg, wiec prawda powoli docierala.
Dreszcze przeszly mi po plecach. Miedzy nogami poczulem jakby uklucie pradu. Rece zadrzaly. Bylo mi zimno i goraco zarazem. Ruszylem za Nia.
Stala na srodku pokoju. Spokojna, leciutko usmiechnieta. Nie robila nic. Stala. Patrzyla na mnie. Patrzyla mi prosto w oczy. Patrzyla tak szczerze i prosto, jak nigdy dotad.
Wiedzialem, ze teraz inicjatywa nalezy do mnie. Podszedlem blisko. Lekko pocalowalem prosto w usta. Na chwile przymknela uczy. Jedna reka objalem Ja za plecami, d**ga wplotlem we wlosy i pocalowalem. Tym razem juz nie lekko, ale zdecydowanie, gleboko, dlugo. Tak jak powiedziala, moglem wszystko. Pozwolila sie trzymac, oparla glowe o moja dlon, zaprosila mój jezyk gleboko w Swoje usta. Chwile to trwalo. Calowanie jest wspaniale, ale przeciez powiedziala „wszystko”. No i mam tylko pare minut…
Podnioslem Ja i postawilem na kanapie. Alez byla leciutka! I tak wspaniale pozwalala. Teraz oczy miala na wysokosci moich oczu. Patrzylem w te brazowe oczeta, one smialo patrzyly we mnie. Nie odrywajac wzroku rozpialem Jej spodnie. Zsunalem do kolan razem z majteczkami. Znów chwycilem Ja i tym razem posadzilem na kanapie. Uklaklem przed Nia i zdjalem spodnie, majteczki, skarpetki. Wstalem, podnioslem Ja, usiadlem na kanapie na jej miejscu. Posadzilem sobie Junke na kolanach, przodem do mnie. Byla juz naga od pasa w dól. Zajalem sie reszta. Z bluzeczka poszlo latwo, na staniczku ciut zawislem. Usmiechnela sie z mojej niezgrabnosci, nic nie pomogla, ale nadal pozwalala na wszystko. Uporalem sie. Siedziala na mnie okrakiem, cala naga, zadowolona. Objalem Ja, przyciskalem do siebie calujac w usta, rekami glaszczac po plecach i wlosach.
Jej drobniutkie piersi, ale jednak zarysowane, byly slicznie podniecone. Na przemian glaskalem je i calowalem. Lizalem i gladzilem dlonmi. Niby nie przejawiala zadnej inicjatywy, jednak wtulala sie we mnie, oddawala moim rekom, ustom, ani na chwile nie oponowala. Delikatnie polozylem Ja obok siebie. To niesamowite, jak mi ufala w tym co robie. Teraz najblizej siebie mialem Jej slicznie wygolona dziurke. Nogi zgiete w kolanach i szeroko rozlozone niczego nie kryly. Postanowilem nieco sie podroczyc. Siedzialem obok, patrzylem na te lekko wilgotna dziurke, ale zamiast sie do niej rzucic, chwycilem Junke za rece i czule calowalem. Bralem w usta Jej paluszki, bawilem sie nimi jezykiem, caly czas nie mogac powstrzymac zerkania na dziurke.
Teraz juz nie ukrywala podniecenia, uniesienia. Gdy zaczela gleboko oddychac uznalem, ze juz czas. Uklaklem przed kanapa. Junke ulozylem szeroko otwarta dziurka do mnie. Posladki opieraly sie na skaju kanapy, stópki umiescilem na moich ramionach, glowe miala lekko uniesiona na oparciu.
Zblizalem sie ustami do tych d**gich, wspanialych warg, a ona lekko rozchylala te pierwsze, od których sie zaczelo. Najpierw delikatnie musnalem Ja jezykiem. Oddychalem tak, zeby poczula na sobie mój oddech. Pocalunek poruszyl nia tak, jakbym ja podraznil pradem. Jeszcze jeden i juz glosno oddychala leciutko pomrukujac. Lizalem Ja chwile. Odpowiadala coraz glosniejszym pomrukiwaniem, westchnieniami.
Przerwalem na chwile, ale nie odsunalem sie. Zamarla zdziwiona. Wrócilem do zabawy. Znów sie odprezyla, wila, wzdychala. Znów przerwalem. Wreszcie musiala zareagowac. Drobnymi raczkami przytulila moja twarz do Swojej dziurki. Lizalem, bawilem sie jezykiem obserwujac Jej reakcje, poznajac czule miejsca, upodobania.
Byla coraz blizej. Oddychala szybko i glosno. Zatrzymalem sie. Popatrzyla mi w oczy:
– dokoncz – szepnela
– popros – odpowiedzialem z usmiechem i liznalem wargi.
Jeszcze dwa razy byla blisko i dwa razy zwolnilem, gdy w koncu przelamala sie:
– prosze…
Gdy piekna, kompletnie mieciutka kobieta prosi, nie odmawiam. Kilka razy glosno jeknela silnie obejmujac mnie nogami. Po chwili uspokoila sie.
Lezala z zamknietymi oczyma, szybko oddychajac. Usiadlem obok. Usadzilem ja sobie znów na kolanach. Byla bezwolna, mieciutka, goraca, przelewala sie przez rece. Przylgnela do mnie. Objalem Ja. Slicznie oddychala. Glaskalem ja delikatnie. Przez koszule, w okolicach pepka poczulem Jej wilgoc. Usmiechnalem sie. Po dluzszej chwili odzyskala swiadomosc.
– musze biec, bylam umówiona – powiedziala przepraszajaco patrzac mi w oczy i pocalowala gleboko. Wstala i pospiesznie zakladala na siebie to, co z Niej przed chwila zdejmowalem.
– idz juz, musze sie pozbierac.
Odprowadzila mnie do drzwi. Pocalowalem ja w usta, pewnie ostatni raz.
Nastepnym razem, gdy spotkamy sie jak zwykle we czworo, pewnie znów spróbuje ucalowac jej kacik ust. Teraz bede wiedzial, ze nie tylko ja sie w to bawie.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir