Ania, zona Kamila

Ania, zona Kamila
Ania, zona Kamila – dla tych co nie czytali opowiadania „Zona kolegi” to jest wlasnie ta Ania ?
Zadzwonila do mnie i powiedziala, ze niebawem bedzie w okolicach warszawy na szkoleniu i chcialaby sie ze mna spotkac i porozmawiac . Zgodzilem sie, poprosilem tylko aby dala znac wczesniej. W poniedzialek 19 -stego otrzymalem SMS „Szkolenie mam 20-22.06 ale obawiam sie ze nie bede miala czasu, tak napiety jest grafik ze nawet czasu wolnego nie mamy. Przepraszam. Ania” odpowiedzialem ze rozumiem, sam czasami jestem zmuszony uczestniczyc w czyms takim wiec wiem, do wieczora szkolenia, potem zakrapiana kolacja, spac i rano „abarot”, moze innym razem.
Jak tylko zrobi sie cieplo, jezdze do pracy motocyklem, mam chopper’a , wiec nieodzowny strój to czarne skóry. Szykowalem sie juz do wyjscia z pracy gdy zadzwonil telefon, dzwonila Ania
– czesc Adam
– witam
– sluchaj, domyslam sie ze jestes jeszcze w pracy, jednak mamy chwile czasu wolnego przed wyjazdem do domu, po 19 ruszamy tylko nie wiem czy dasz rade dojechac?
– a gdzie jestes?
– hotel Narwil, wiesz gdzie to jest?
– tak wiem, ale zanim ja dojade z Piaseczna to minie okolo godziny, moze nawet troszke wiecej, jest po siedemnastej wiec bede okolo osiemnastej moze pare minut pózniej
– ok., to zadzwon jak bedzie juz w poblizu
– nie bardzo bede mógl, jade motocyklem
– masz motor?
– nie motor tylko motocykl, tak mam, i jezdze, wiec przyjade motocyklem
– ok., to do zobaczenia.
Nie pozostalo mi nic innego jak jechac. Udalo mi sie naprawde bardzo szybko dojechac, ale to tylko dlatego ze ruch byl naprawde duzy i pomimo gabarytów motocykla udalo sie mi sie przeciskac miedzy stojacymi samochodami w korku, na miejscu bylem po 45 minutach. Zainteresowanie wsród gosci bedacych na miejscu zrobil mój moto a wlasciwie nowy wydech od Kalinskiego. Oczywiscie nie pojechalem na parking, ominalem opuszczony szlaban i podjechalem pod wejscie Hotelu, Ania jak i jej znajomi podeszli do mnie jak równiez pracownik hotelu z pytaniem?
– pan jest gosciem?
– alez oczywiscie ze nie, zostalem zaproszony przez oto tych z Panstwa – wskazalem na grupke ludzi
– ale musi pan odjechac na parking
– juz sie robi mistrzu – odjechalem na parking.
Idac z parkingu w strone hotelu widzialem jak Ania z zachwytem i duza gestykulacja tlumaczy cos swoim znajomym.
– dzien dobry, jestem Adam – przedstawilem sie grzecznie
– witamy, czesc, siemka – padlo w odpowiedzi
Podalem reke Ani na powitanie, poczym przywitalem sie z pozostalymi, bylo to jeszcze cztery dziewczyny i dwóch facetów. Przedstawila mnie:
– Adam do bardzo dobry i dlugoletni przyjaciel mojego meza, ty Jolu powinnas go pamietac z naszego wesela? Juz dawno nas nie odwiedzali dlatego korzystajac z okazji ze jestem w jego okolicach wiec chcialam sie spotkac i porozmawiac.
– moze cos do picia? – zapytala mnie Ania
– bardzo chetnie – odpowiedzialem – jest bardzo goraco i w tych skórach tez nie jest chlodnie, chyba widac jak jestem spocony – bylo naprawde bardzo goraco, no cóz, na zdrapke solo nie latam, w grupie zdarza sie ze jezdzimy w samych koszulkach, ale samemu w korkach nie mam odwagi. Skierowalismy sie z Ania w kierunku baru, wiekszosc miejsc siedzacych byla zajeta, Ania zamówila dla mnie wode, jak prosilem dla siebie cole, widzialem ze chyba nie uda nam sie swobodnie porozmawiac bo caly czas za nami szly dziewczyny, jej kolezanki z pracy jak sie dowiedzialem. Myslalem jak sie pozbyc „przyzwoitek” chcialem z Ania porozmawiac sam na sam.
– ale tu glosno – powiedzialem z niesmakiem – ludzi tez tlum, nawet spokojnie posiedziec i porozmawiac nie mozna
– moze przejdziemy sie gdzies – wtracila Jola
– idziemy do pokoju, tam bedzie spokojniej mozna pomówic – powiedziala Ania
– ale wszyscy razem – zdziwila sie Jolka
– no nie, mamy czas wolny wiec niech kazdy robi co chce ja zabieram Adama do naszego pokoju
– to ja ide z wami – stanowczo rzekla Jola
– dobra to zaprowadz Jolus Adama na góre a ja zaraz was dogonie – powiedziala Aneczka i odeszla
Weszlismy z Jola do ich pokoju, po drodze wcale nie rozmailismy ze soba widzialem ze walizki byly juz spakowane, polozylem na szafce kask i kurte i odezwala sie Jola
– fajnego masz sprzeta tego motora
Moja odpowiedz uprzedzila wlasnie wchodzaca do pokoju Ania
– Adam ma naprawde fajny sprzet, duzy porzadny i fajnie strzela …… a w ogóle to jest Jolu motocykl a nie motor – usmiechnela sie w tym momencie. Nie wiedzialem jak mam zareagowac i co odpowiedziec, bo nie wiedzialem czy ona mówi o motocyklu czy cos innego ma na mysli.
– ale jak to? fajnie strzela? – zapytala zdziwiona Jolka
– w tlumiki – tlumaczylem – jak odkrecisz manetke, znaczy gaz, potem zwolnisz i szybko dodasz to slychac takie glosne strzelania no i w ogóle jak dasz duzo gazu to tak glosno dudni
– acha juz wiem – widzialem ze klamala Jolka, nie miala zielonego pojecia o czym mówie
– Adam, co tam u was slychac, co u Agnieszki jak dzieciaki – Ania zmienila temat
– no wiesz generalnie wszystko jest ok., mieliscie do nas przyjechac z Kamilem i co?
– no tak, ja wiem ale wiesz jacy jestesmy zalatani
– dobra dobra, Aga mówi ze wam sie nie chce i macie nas w poszanowaniu
– alez Adam co ty, przyjedziemy do was na pewno i to niedlugo
– to znaczy kiedy?
– wlasnie chcialam zapytac kiedy macie urlop
– jeszcze nie mamy ustalonego, ale wiesz, bynajmniej u mnie to moge wziac kiedy mi pasuje
– to fajnie, a dzieciaki na jakies obozy jada?
– starsza w domu jak na razie, mloda u babci juz jest
– bo wiesz, ja chcialam zrobic Kamilowi niespodzianke
– jaka niespodzianke?
– Jolka, zatkaj uszy, nie mozesz wiedziec, bo zaraz przepaplesz temu swojemu a on mojemu i nici z niespodzianki – Ania z zartem ale stanowczo pojechala Jolce
– no dobra, wyjde sie przejsc bo gadacie o bezsensach
– alez Jolu nie musisz, tylko zatkaj uszy i nie sluchaj, naprawde cie o to prosze, wiesz ze jestes moja psiapsiula, a teraz pomyslisz ze cie chce wygonic – podeszla do niej i przytulila sie – i tak pewnie ci wszystko opowiem ale chcialam z Adam omówic niespodzianke, nie wiem czy cos z tego bedzie ale jak sie uda to i wtedy ty mi bedziesz musiala pomóc w d**giej czesci niespodzianki
– no dobra wyjde, pogadajcie sobie na spokojnie bo i tak zaraz musimy zdac pokój
– kochana jestes, dziekuje – Ania odprowadzila Jole i zamknela za nia drzwi. Jeszcze stojac przy drzwiach powiedziala glosno, zrozumialem ze domysla sie iz Jolka moze stac pod drzwiami i podsluchiwac
– Adam, Kamil ma niebawem urodziny i wymyslilam sobie ze zrobie mu niespodzianke przy Twojej pomocy, wiem ze mozesz mi pomóc i mi na tym bardzo zalezy
– co chcesz zrobic? – powiedzialem tez troszeczke glosniej i podszedlem do okna, gdzie zauwazylem iz Jola jest juz na zewnatrz
– widze Jolke
– to super
– wiec jaka chcesz zrobic niespodzianke – zapytalem powoli odwracajac sie w kierunku Ani
– a taka – Ania stala na srodku pokoju powoli podwijajac swoja sukienke – mówiac ze masz fajny i porzadny sprzet myslalam o twoim kutasie i ze fajnie strzela to o bardzo mocno tryskajacej spermie
– domyslilem sie
– Adam, nie wiem co wtedy sie stalo, ale jak ci obciagalam bylo mi tak cudownie i przyjemnie a jak spusciles mi sie do ust i polykalam mialam orgazm
– milo to slyszec, ale dobrze ze Kamil nie wszedl dwie minuty wczesniej
– to fakt, ale bylo mi zajebiscie, a potem jak pojechalismy na stacje zatankowac i robilam ci loda w drodze powrotnej w czasie jazdy, dochodzilam jeszcze dwa razy a jak ponownie trysnales podjezdzajac pod nasz dom to juz byl odlot
– widzialem i az sie balem co bedzie jak pójdziesz do domu
– pobieglam do lazienki i tam dochodzilam do siebie, a teraz, wiem ze mamy malo czasu, ale jestem dla ciebie bez majtek zerznij mnie prosze.
Nie trzeba bylo mi tego dwa razy powtarzac, podczas naszej rozmowy bylem juz tak twardy ze przeszkadzaly mi moje spodnie. Ania podeszla do mnie, podciagnela sukienke, otarla sie swoja dupka o moje krocze, zlapalem ja za piersi, miala stanik ale i tak wyraznie dawalo sie wyczuc sterczace sutki
– rozepnij mi spodnie
– ty rozepnij i bierz mnie od tylu
Szybko wydobylem na wierzch kutasa, pochylilem Anie do przodu, oparla sie o stojacy stolik, rozchylila lekko nogi a ja delikatnie wszedlem w nia, kilka delikatnych ruchów i naparlem z duza sila, ona tylko pojekiwala, robilem to co raz mocniej i szybciej, Ania po kilku chwilach dochodzila, czulem ze zaczyna bardzo nierówno oddychac, wstrzymywac oddech i …. odleciala, cala drzala, a ja dalej ja posuwalem, miarowo i szybko, miala silny i dlugi orgazm. Gdy wrócila chociaz troszke do rzeczywistosci, wyszedlem z niej, zobaczylem niezadowolenie, odwrócilem ja przodem do siebie, posadzilem na blacie i ponownie w nia wszedlem. Calowalismy sie, wpychalem jej do ust mój jezyk, dajac jej do zrozumienia ze chce skonczyc w jej ustach
– powiedz tylko kiedy – zrozumiala, staralem sie ja posuwac bardzo mocno i szybko, bylem blisko
– juz prosze – Ania szybko zeskoczyla i przywarla ustami do mojego fiuta, chcialem spuscic sie prosto do przelyku, zlapalem jej glowe i dociskalem na kutasa, nie udalo mi sie go wepchnac Ani do gardla, ssala go, puscilem jej glowe i strzelilem jej w usta, czulem jak pracuje jej przelyk i polyka wszystko, lizala mnie a mi bylo cudownie, wypuscila mojego fiuta z ust i zlapala go w reke, wyciskala ostatnie krople i zlizywala. Wstala, zaczelismy sie calowac i rozbierac, sciagnalem z Ani sukienke, ona ze mnie koszulke, byla tylko juz w samym staniku. Usiadlem na lózku rozpinalem buty, ona usiadla za mna i odejmowala, dotykala moich sutków i sciskala je, masowala mój tors, zdjalem buty, spodnie i gatki polecialy na podloge, nachylony zdejmowalem skarpetki a Ania calowala mój kark, bylo mi bardzo przyjemnie. Wstalem, pchnalem ja na lózko, polozyla sie z szeroko rozchylonymi nogami, polozylem rece na jej kolanach i powoli jechalem ku górze, dotarlem do jej cipki, kilkukrotnie dotykalem delikatnie paluszkami po czym gwaltownie przywarlem do niej ustami. Wwiercalem sie jezyczkiem w jej cipke, odnalazlem lechtaczke, calowalem i lizalem, reka powedrowala wyzej, do jej cycuszków, zlapalem za stanik chcac go zdjac, Ania pomogla mi w tym, zsunela ramiaczka do dolu a ja pociagnalem stanik w dól, dotykalem jej piersi, masowalem i sciskalem jednoczesnie lizac jaj bardzo wilgotna z podniecenia muszelke. Polozyla dlon na mojej glowie, dociskajac mocno do siebie, coraz glosniej pojekiwala, czulem zblizajacy sie jej orgazm, po chwili jeknela glosno, zlapala mnie za wlosy i zastygla i zaczela cala drzec, scisnalem mocno sutek na jej piersi a jezyk wcisnalem jak najglebiej potrafilem.
– Adam, chodz do mnie
Powoli lizac i calujac cialo ani szedlem ku górze, calowalem pepek, brzuszek, oblizalem jeden a potem d**gi sutek, Ania caly czas mnie obejmowala i dotykala, wrecz podciagajac mnie do siebie. Zlozylem kilka pocalunków na jej szyi a potem nasze usta ponownie sie zlaczyly. Wtuleni zaczelismy sie obracac na lózku. Teraz Ania lezala na mnie, rozpoilem i sciagnalem stanik, teraz ona zaczela mnie calowac, podobnie jak ja tylko ze ona na dól. Piescila mnie pocalunkami, jej piersi byly juz na wysokosci mojego kutasa, ocierala sie nimi o niego aby sprawic mi rozkosz, poczym zlapala mnie za czlonka i krecila czubkiem po swoich sutkach, zrobilem sie jeszcze twardszy, masowala mnie bardzo powoli, w góre i w dól, caly czas zmieniajac swoje piersi, raz jeden raz d**gi. Nie wypuszczajac czlonka z reki nachylila sie bardziej i pocalowala go, wstala, kucnela nade mna i wlozyla go sobie do cipki i zaczela mnie ujezdzac, polozyla rece na moich ramionach a ja dlonmi zlapalem za jej piersi, przesuwalem palce po jej twardych sutkach, sciskalem je miedzy palcami a ona skakala na mnie, nabijala sie tak jak chciala i co sprawialo jej przyjemnosc. Chciala kolejnego orgazmu, skaczac na mnie, jedna reka polozyla na mojej i dociskala do swoich piersi, zrozumialem ze chciala abym je sciskala mocno, tak tez uczynilem, ona d**ga reka masowala swoja cipke, doprowadzila sie do orgazmu, widzialem w jej oczach rozkosz. Zmienilismy pozycje. Polozylem Anie na lewym boku, prawa noge unioslem do góry i odchylilem troszeczke do boku, wszedlem w nia i posuwalem szybko i mocno. Jej piersi kolysaly sie, a ja ruchalem ile sil, sapalem coraz glosniej i oddychalem coraz szybciej, wyczula ze zaraz dojde i trysne
– pieprz mnie mocno, ile masz sil, nie zahamowuj sie , taak mocniej, mocniej, o taaak, prosze, mocniej, o taaak, jeszcze, aaaaaaaa
Poczulem ponownie na kutasie jak jej cipka zaciska sie na nim, wiedzialem ze ma kolejny orgazm, a i mnie tez to bardzo podniecilo bo uderzylem jeszcze kilka razy z naprawde duza sila w nia i spuscilem sie, zastyglem przez chwile i jeszcze kilka razy wykonalem ruch posuwisto zwrotny, bylem wniebowziety. Zastyglismy w bezruchu, Ania patrzyla na mnie ja na nia, caly czas bylem w niej ale oboje czulismy jak z jej cipki zaczyna wyplywac moja goraca sperma
– jestem spelniona, marzylam o tym od naszego ostatniego spotkania
– ciesze sie ze bylo ci dobrze, mi tez bylo cudownie
– jejku, ale mnie zerznales, jeszcze nigdy mi tak dobrze nie bylo, nigdy w zyciu, teraz juz wiem co to znaczy dobry sex
– zartujesz chyba?
– nie zartuje, bylo mi ….. zajebiscie, teraz bede chciala tak jak z toba
– chyba musimy wstawac juz?
– tak masz racje, trzeba wziac szybki prysznic
Wstalismy, sperma sciekala z mojego fiuta i wyciekala z cipki Ani na posciel
– dobrze ze to nie nasza posciel – powiedziala Ania i zaczelismy sie smiac
Weszlismy pod prysznic, szybko sie umylismy i ubralismy. Wiozlem kask i kurtke i skierowalem sie do wyjscia, Ania odprowadzila mnie na parking. Na pozegnanie uslyszalem od Ani
– nie moge sie doczekac nastepnego spotkania…

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir