Bibliotekarka. Od przyzwoitej kobiety do ekshibicj

Bibliotekarka. Od przyzwoitej kobiety do ekshibicj
Bibliotekarka Agnieszka

Mam na imie Agnieszka, mam 48 lat, 166 centymetrów wzrostu i 64 kilogramy wagi. Z wyksztalcenia jestem nauczycielka historii. Przez wiele, wiele lat bylam porzadna zona bogatego meza. Najpierw syn poznal kobiete i przeprowadzil sie z nia do Australii a nastepnie maz oswiadczyl, ze jestem nudna a on kogos ma. Zostawil mi mieszkanie w kredycie, które zabral bank podobnie jak samochód w leasingu, który równiez wzial bank. Pracy dlugo nie moglam znalezc, przez dwa lata bylam bezrobotna. Teraz zostalam bibliotekarka ze smieszna pensja w malej czytelni na peryferiach. Dlugi splacilam ale moja mama i jej siostry sa w domu opieki dlatego musze tam wysylac pieniadze. Na zycie i czynsz zostaje mi kilkaset zlotych. Co to zakupy ciuchów nie wiem od dwóch lat, nie kupuje nawet majtek a najwieksza przyjemnoscia jest czytanie wypozyczonych ksiazek.
Na randce nie bylam bardzo dawno tak samo jak zapomnialam o seksie.
Wynajmuje male mieszkanko na ostatnim czwartym pietrze w pustym domu gdzie mieszkaja dozorca Ryszard lat 64, starsza pani Barbara lat 67 oraz niespelniona fotograf Beata lat 53. Moje lokum ma dwadziescia metrów kwadratowych, maly kibelek i umywalke. Prysznic jest we wspólnej lazience ale ona jest niewyremontowana dlatego Basia pozwala mi korzystac ze swojej w zamian za sprzatanie, mycie okien etc. Lubimy sie i chyba przyjaznimy. Opowiedzialam jej o sobie wszystko wlacznie z kompletnym brakiem kasy i zobojetnieniem.

Któregos dnia.
– Agnieszka nie musisz do mnie wkladac eleganckich ciuchów do sprzatania ani jak sie kapiesz. U mnie mozesz chodzic w samych majtkach. Jestes jeszcze taka mloda i ladna – powiedziala Basia.
– No cos ty Basiu, gdzie ja mloda, to juz dawno za mna – odpowiedzialam ale poczulam sie dobrze, po raz pierwszy od lat ktos powiedzial mi komplement.
– Z przyjemnoscia sobie ciebie poogladam – rozesmiala sie Basia.
– Nie ma co ogladac – równiez sie rozesmialam i dodalam – ale chetnie skorzystam, wkladanie ciuchów na piec minut faktycznie jest upierdliwe a poza tym teraz ich nie pobrudze – zasmialysmy sie obie.
Na poczatku czulam sie troche skrepowana, musialam schodzic z czwartego pietra na pierwsze w samych majtkach. Ale poczulam w tym troche ekscytacji, ze ktos moze mnie zobaczyc. Chociaz niby kto? Rysiu tu wchodzi rzadko a listonosz tylko gdy pracuje. Ewentualnie mogla mnie zobaczyc Beata. W mieszkaniu podobalo mi sie jak Basia na mnie patrzy, dlatego chetnie chodzilam przy niej w samej bieliznie. Przywyklam do chodzenie w bieliznie i któregos dnia wspomnialam, ze chetnie opalalabym sie na sloncu.
– To chodz od razu ty sie bedziesz opalac a ja sobie usiade przy stoliku, nasmaruje cie kremem – stwierdzila tak po prostu Barbara.
– Basiu, nie wypada, w moim wieku, wszyscy beda patrzec – bronilam sie chociaz pomysl mi sie spodobal.
– Wszyscy? O to znaczy ja, Rysiu, który uwielbia pracowac na zewnatrz gdy myjesz okna w bieliznie i Beata. Boisz sie, ze Rysiu z Beata rzuca sie na ciebie – dodala smiejac sie do rozpuku Basia.
– Nie mam kostiumu, stary wyrzucilam a nowego nie kupilam – powiedzialam i pomyslalam: teraz gdy chce nie mam co ubrac.
– Oj gluptasie, twoje majtki sa ok a stanik mozesz zdjac, bedziesz seksownie wygladac z nagimi piersiami. Obawiam sie nawet, ze to bedzie grozne dla serca Rysia – dodala Basia.
W sumie, pewnie mnie nawet nie zauwaza. Basia dala mi duzy recznik do opalania, wziela krem a ja zostawilam u niej klucze i zeszlysmy na trawnik przed domem. Nasmarowala mnie starannie i delikatnie.
– Dobra teraz sciagaj stanik.
– Basiu, przeciez nie bede sie opalala topless na trawniku.
– Jasne, chodza tu tlumy w ubieglym miesiacu nie bylo nawet listonosza.
W sumie ma racje, oddalam jej stanik, wysmarowalam piersi i polozylam sie na reczniku. Slonce grzeje, jest mi przyjemnie. Swiadomosc, ze leze w samych majtkach pobudza moje fantazje, tego nie czulam od dawna. Nawet nie zauwazylam kiedy zeszli Beata z Ryszardem ale slysze och glosy.
– Masz sliczne cialo – komplementuje mnie Rysiu.
– Pupe masz calkiem zgrabna, moze zgodzisz sie na kilka zdjec? – pyta mnie Beata.
Powoli sie odwracam i celowo nie zaslaniam piersi. Niech patrza, moze znowu uslysze komplement a poza tym slonce tak przyjemnie grzeje.
– Ty swintuszko u mnie biegasz w majtkach i staniku a im cycki pokazujesz – oswiadcza powaznie Basia.
– Ma ladne piersi i duze sutki – odpowiada Beata.
– Przyjemnie popatrzec – dodaje Rysiu.
– Jak chcesz Basiu to moge przychodzic do ciebie w samych majtkach – odpowiadam smiejac sie do Basi.
Reszte wieczoru spedzamy na dworze, kiedy skonczylam sie opalac siadam z nimi do stolu w samych majtkach. Chce zalozyc stanik ale Beata go odniosla. A poza tym po co? Czuje sie troche jak mala dziewczynka, taki powrót do dziecinstwa. Wieczorem u siebie fantazjuje, ze biegam przy nich caly czas na golasa a oni daja mi klapsy w pupe. Po raz pierwszy od dawna robie sobie dobrze i postanawiam czesciej opalac sie topless i chodzic po domu w samych majtkach. Mój mózg wyjasnia, zeby oszczedzic ladne ubrania ale cipka sie wlacza, zeby patrzyli.
Teraz jak jest slonce to opalam sie przed domem w samych majteczkach i tak samo chodze po domu. Ostatnio pomagalam w takim stroju sprzatac u Rysia. Widzialam jak mu stanal. Na mój widok, to bylo doswiadczenie. W sobote skonczyly mi sie bardziej ladne majtki i zalozylam wieksze.
– Agnieszka chyba nie bedziesz sie opalac w takich ogromnych majtasach – zaczela Beata.
– ona ma malo bielizny – bronila mnie Basia.
– To je zdejmij tutaj mozesz opalac sie bez majtek ale absolutnie nie w takich okropnych gaciach. Sciagaj je nie moge na nie patrzec, masz je od Babci? – dreczyla mnie Beata.
– Przeciez nie bede przy Rysiu biegac z gola cipka – odpowiedzialam.
– Ja jestem za – od razu wlaczyl sie Rysiu.
– Biegasz z golymi cycuszkami to mozesz z gola cipka, sciagaj je wreszcie – komenderowala Beata.
– Wstydze sie no cos ty Beata – wstydzilam sie to prawda, ale chyba bardziej krepowalam sie wydepilowanej calkowicie cipeczki. Fantazjowalam o tym i kiedy sie wczoraj podniecilam to ja wygolilam. Tylko co innego fantazjowac o bieganiu na golasa a co innego sciagnac majtki przy nich. Po chwili jednak cipka wygrala z mózgiem. Czulam sie wsród nich bezpiecznie, byli sympatyczni, prawili mi komplementy a sloneczko grzalo dlatego po chwili zdjelam majtki i rzucilam je pod nogi Beacie. Bylo mi blogo.
– Prosze bardzo, ta dam! – krzyknelam i okrecilam sie naokolo – chcecie zobaczyc moja cipke czy moze wolicie pupe? – spytalam usmiechajac sie do nich.
– Wygladasz bardzo ladnie, dlaczego ty jestes sama – spytala Basia.
– Gacie wyrzucam sa okropne, mozesz przy nas biegac gola rozumiesz? – spytala mnie Beata.
– Oczywiscie jak chcecie bede biegala przy was na golasa ale teraz ide sie opalac– odparlam.
– Masz taka wygolona cipeczke, jak dziewczyny z filmów – dodal Rysiu.
Potem Beata mnie nasmarowala nie zalujac kremu i bardziej mietoszac niz masujac moje cycki. Potem poszlam sie opalac i tak samo gola spedzilam z nimi reszte dnia. Po diabla mam sie ubierac. Komplementy byly mile tak samo jak klapsy najpierw Beaty, potem Rysia i na koncu Basi.
– Przestancie mnie juz lac po tylku – odparlam gdy zabawa w klepania mojego tylka przybrala na sile.
Od nastepnego dnia zyskalam przydomek golas lub golasek. W ten oto sposób z naturystki stalam sie bardziej ekshibicjonistka.

Ekshibicjonistka
Któregos gdy Rysiu wyszedl cos zalatwic nasze rozmowy weszly na nowy obszar.
– Agnieszka czy podnieca cie bieganie nago? – spytala mnie Beata.
– No cos ty, to mile ale nie erotyczne. Erotyczne jest bardziej chodzenie w majtkach niz bez nich – odpowiedzialam.
– Tak mówisz, ale lubisz jak na ciebie patrzymy i dotykamy, przeciwko klapsom tez specjalnie sie nie bronilas – ciagnela Beata.
Basia patrzyla zaciekawiona a mnie zawstydzily te pytania, zrobilam sie czerwona ale podniecona.
– Czuje sie bezpieczna a dotyk? Dlugo brakowalo mi cieplego dotyku, lubie jak mnie dotykacie – stwierdzilam szczerze.
– Robisz sobie wieczorami dobrze? – pytala dalej Beata.
– Tak ale dlaczego pytasz? – zaczynalo mnie ciekawic dokad zmierza Beata.
– Chce zebys sobie zrobila dobrze na naszych a my, zebysmy patrzyly – wypalila Beata.
– Slucham? – nie wierzylam wlasnym uszom.
– Bedzie ci przyjemniej gdy bedziemy patrzec – dodala Beata.
– Ale moze przyjsc Rysiu – bronilam sie.
– Agnieszka zrób to, ty to naprawde lubisz. To, ze Rysiu moze nadejsc wnosi dreszczyk emocji.
– Tak po prostu chcecie, zebym przed wami rozchylila nogi i zrobila sobie dobrze?
– Tak chcemy i kupilysmy ci prezent – co mówiac Beata podala mi duzych rozmiarów dildo.
– Tak na podwórku, gdzie kazdy moze przyjsc mam wlozyc sobie dildo w cipke i masturbowac sie na waszych oczach? – po prostu nie wierzylam w to co Beata do mnie mówi.
– Tak, dokladnie o to nam chodzi – potwierdzila Basia.
Bylam juz tak podniecona, ze dluzej nie musialy mnie przekonywac. Usiadlam wygodnie w fotelu, rozchylilam nogi na boki – przerzucilam je nad ramionami wiklinowego fotela jak bym siedziala na fotelu ginekologicznym – po czym zaczelam najpierw powoli masowac swoja brzoskwinke, potem wsuwalam powoli dildo. Ich wzrok sprawial mi cholerna przyjemnosc, z kazda chwila robilam sie coraz bardziej wilgotna, wulgarna i bezwstydna. Poruszalam sztucznym penisem coraz szybciej a lechtaczke traktowalam mocniej i mocniej. Otworzylam oczy, zeby patrzec na nie jak mam orgazm. Chwile potem przyszedl kobiecy wytrysk. To byl mega orgazm – krzyknelam. W wyobrazni ale niestety tylko w niej razem z Rysiem podchodzil do nas przystojny facet.
– Wow, ale widowisko – skomentowala Beata.
– Juz prawie zapomnialam co to orgazm, dziekuje – westchnela Basia.
– Przepraszam, chyba posunelam sie za daleko – powiedzialam cicho.
Mowa mojego ciala przeczyla jednak slowom, lezalam rozkraczona i absolutnie nie zamierzalam zmieniac pozycji. Bylo mi tak blogo a swiadomosc, ze ktos moze nadejsc nakrecala mnie dalej.
– To polez tak golasie, przyniose deser – powiedziala Beata.
– Basiu nie przeszkadza ci, ze siedze tak bezwstydnie? – spytalam.
– Nie przeszkadza, lubie ciebie i ciekawi mnie do czego jeszcze sie posuniesz – odpowiedziala Basia.
Po chwili zdjelam nogi, wiklinowy fotel nie sprzyja pozycji z rozlozonymi nogami.
– Moze nie powinnam tego robic, przepraszam – mialam troche wyrzutów sumienia.
– Dziewczyno mi sie podobalo a Beata bardzo chciala cie zobaczyc jak sie masturbujesz. Zrobisz nam przyjemnosc jak to powtórzysz. Zreszta najchetniej przy Rysiu – kontynuowala Basia.
– Mam sie masturbowac przy Rysiu? – powiedzialam glosno -zrobilam sie czerwona i czulam jak moja cipka ponownie wilgotnieje. Oczywiscie, ze zrobie to przy Rysiu – pomyslalam ale resztka przyzwoitosci nie powiedzialam tego na glos. Tylko, ze Basia byla pewna, ze to zrobie i usmiechala sie bardzo pewnie. Wkrótce wrócil Rysiu.
– Jak tam dziewczyny nudzilyscie sie beze mnie? – spytal nas.
– Cos ty, dalysmy Agnieszce prezent a ona go na naszych oczach wypróbowala – odpowiedziala Beata.
– Jaki prezent? – Rysiu nieswiadomy pytal nas dalej.
– Dildo, pokaz Agnieszka Rysiowi, jakie duze –rozpoczela moje upokorzenie Beata.
– Prosze – pokazalam Rysiowi dildo ale znowu sie cala zaczerwienilam.
– Agnieszka miala mega orgazm i kobiecy wytrysk, to bylo przedstawienie – wtracila ku mojemu zaskoczeniu Basia.
Ryszard stal mocno zaszokowany. A Basia i Beata tryskaly humorem. Ja po chwili zazenowania przylaczylam sie do rozmowy.
– Szkoda, ze mnie nie bylo – wtracil smutno Ryszard.
– Alez nic straconego Rysiu, nastepnym razem zrobie pokaz takze dla ciebie – odpowiedzialam zaskakujac nawet siebie.
– No, no, jeszcze pietnascie minut temu Agnieszka protestowala a teraz sama oferuje. Widze, ze golas staje cie suczka – wprowadzila nas w nowy klimat Beata.

Moje nowe zycie
Teraz kiedy wracam z pracy a jest goraco to od razu rozbieram sie do naga i schodze do Basi wziac prysznic. Opalam sie zawsze nago a schodzac oddaje klucz Basi albo Beacie, podnieca mnie swiadomosc, ze nie mam dostepu do ubrania, nawet majtek i jestem calkowicie naga. Czesciej niz poprzednio sprzatam u Basi, Beaty i Ryszarda. Uwielbiam jak na czworaka z wypietym tylkiem zmywam podloge. Masturbuje sie na ich oczach, siadam blisko i zawsze szeroko rozchylam nogi, chce sie czuc dostepna, upokorzona jak prawdziwa sucz. Zrobilam tez ostatnio pokaz specjalnie dla Rysia. Chociaz pewnego bardzo goracego dnia kiedy zeszlam na dól zobaczylam, ze Rysiu jest caly spocony i zmeczony praca w ogrodzie.
– Powinienes Rysiu odpoczac – powiedzialam stanowczo.
– Musze jeszcze troche podciac kwiaty. Ale na ciebie Agnieszka to przyjemnie popatrzec masz piekne piersi i niesamowity tylek. A wydepilowana cipeczka wyglada fantastycznie. Az sie rozmarzylem – westchnal Rysiu.
– Lubie Rysiu jak na mnie patrzysz i jak mnie dotykasz, czasami nawet lubie jak dajesz mi klapsa – kokietowalam go.
– Oj chetnie bym cie agus zmacal – wypalil Rysiu.
– Dzisiaj jest twój dzien, nasmaruj mnie prosze tylko cala! – calkowicie zaskoczylam Rysia poniewaz wczesniej prosilam o to Basie albo Beate.
I tak Rysiu zaczal mnie po raz pierwszy masowac. Zaczal od szyi, potem delikatnie muskal plecy. Stanowczo zajal sie moim tylkiem, dostalam co najmniej cztery cudowne klapsy. Pózniej smarowal moje uda i schodzil nizej az do stóp. Kiedy sie odwrócilam tez zaczal od szyi. Jego dotyk byl jak balsam, bylo mi przyjemnie i powoli wilgotnialam. Chcialam, zeby mnie dotykal wszedzie. Zaczal bawic sie moimi cyckami, szczypal w sutki. Smarowal mnie kremem kilka razy mówiac, ze one takie delikatne i trzeba o nie zadbac. Kolistymi ruchami zadbal o brzuch. A kiedy wsunal reke miedzy uda i wszedl pomiedzy wargi az westchnelam. Potem wlozyl palec do mojej cipki, wyjal i oblizal.
– Jestes cudowna suka – powiedzial to bardzo stanowczo. Dla mnie brzmialo jak fantastyczny komplement.
– Niezle Rysiu, fiut ci stanal i chyba musisz cos z tym zrobic – zasmiala sie Beata.
– Moze Agnieszka pomoze? – spytala nagle Basia.
Nic nie powiedzialam tylko ukleknelam przed Rysiem. Rozpielam mu suwak i opuscilam spodnie razem z majtkami. Panie zaniemówily. Chwycilam rekami jego jadra i czlonka. Zaczelam je lizac. Zacisnelam dlonie na jego tylku a fiuta wzielam do buzi. Chwycil mnie mocno za wlosy. Pochlanialam jego kutasa coraz glebiej i szybciej. Momentami tracilam oddech i wtedy na chwile przestawalam. Kiedy wytrysnal polknelam wszystko a pózniej dokladnie wylizalam jego chuja.
– Kurwa mac, Agnieszka co to bylo? – nie wytrzymala Beata.
– Zrobilam loda Rysiowi, moze wam tez wylizac cipki? – spytalam.
– Dziekuje ale chetnie popatrze – powiedziala widocznie zszokowana Basia.
– A ja poprosze o lizanko – powiedziala Beata – i zdjela najpierw spódniczke, pózniej matki i szeroko rozchylila nogi.
Lizalam najpierw powoli, góra dól, bylam delikatna, ledwie muskalam punkt G, okrazalam go jezykiem. Potem przyspieszylam i bawilam sie guziczkiem poprzecznymi ruchami. Zwalnialam kiedy Beata dochodzila. Tak kilka razy az zadrzala i zamknela sie nogami. To bylo cos niesamowitego. Przyszlam do tego domu jako przyzwoita kobieta a teraz bylam jak suka, zeby nie powiedziec kurwa. Uwielbiam to. Chce wiecej.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir