Seks starszych misków

Seks starszych misków
Witam mam na imie Dariusz i mam 47 lat. Powiem wprost, jestem samotnym “misiem” z owlosionym brzuszkiem, lekka nadwaga i penisem dlugosci okolo 12 cm. Nie mam brody ale mam wlosy na glowie. Lubie ogladac filmy porno gdzie “misie” i dziadkowie ukazuja swoja milosc. Pewnego pazdziernikowego sobotniego wieczoru wydarzyla sie piekna rzecz, w koncu zrobilem to z moim kolega który mi sie podobal, zaraz wam o tym opowiem. A wiec mam pewnego znajomego (Marka) który ma 49 lat, znamy sie z podstawówki i gimnazjum, mieszka okolo 2 km ode mnie. Z wygladu jest troche podobny do mnie tyle ze ma nieduza brode. Jest singlem tak samo jak ja. Od zawsze mi sie podobal. Pewnej soboty zaprosil mnie do siebie na taki kawalerski wieczór, robilismy takie spotkania raz u mnie raz u niego. Marek mial nieduze mieszkanie na 3 pietrze zawsze jak u niego bylem czulem sie jak u siebie w domu.
Pewna pazdziernikowa sobota, godzina 18:40
Stanalem przed drzwiami do mieszkania Marka. Zadzwonilem dzwonkiem i za chwile mi otworzyl, wszedlem do mieszkania witajac sie standardowo podaniem reki. Zawsze czulem takie podniecenie kiedy sie witalismy. Jak zawsze poszlismy do salonu przed telewizor Marek ogladal akurat jakis serial. Ja zostalem w salonie a on poszedl po piwko (standardowy element naszych spotkan) wrócil i polozyl 8 puszek piwa na stól, mówiac ze po 4 na lebka. Zdziwilem sie bo zawsze pilismy po 2 a tu nagle po 4, ale w sumie sie ucieszylem. Marek siadl po przeciwleglej stronie stolu. Wzielismy po pierwszej puszce i otworzylismy i zaczelismy popijac ogladajac TV i rozmawiajac. Ja jak zawsze katem oka patrzalem na jego krocze i duzy brzuch który sprawial ze guziki od koszuli Marka ledwo co wytrzymywaly.
Godzina 20:30 po wypiciu kilku piw, lekko upici rozmawiajac przeszlismy do tematu o którym w sumie nigdy nie rozmawialismy a zaczelo sie od tego ze zapytalem Marka dlaczego jest caly czas samotny, a on wyjawil mi swój sekret, ze od zawsze mial sklonnosci homoseksualne, gdy to uslyszalem zszokowalem sie i jednoczesnie pomyslalem ze szkoda stracic szanse, wiec powiedzialem mu, ze ja tez jestem homo i lubie taki typ mezczyzn z wygladu do niego. Uslyszawszy to równiez byl w szoku. Nie moglem przepuscic tej okazji i zainicjowalem:
-Ej sluchaj, skoro juz wyjawilismy nasze sekrety to moze bysmy spróbowali razem…
-Co razem?
-No wiesz… Zrobic TO!
Marek nic nie odpowiedzial tylko od razu siegnal swojego krocza i zaczal masowac.. Ja zrobilem to samo, patrzylismy sobie prosto w oczy siedzac po przeciwleglych stronach stolu. Mój czlonek zaczal rosnac i prezec wiec rozsunalem rozporek i rozpialem guzik zeby zrobic mu wiecej miejsca. Po chwili zrobil to tez i on. Widac bylo ze razem tego pragniemy poprzez powtarzanie po sobie czynnosci. Chwile pózniej wyjelismy nasze sprzety na wierzch nadal delikatnie je masujac. Staly kontakt wzrokowy z przyjacielem i powazna mina tylko rozgrzewaly atmosfere. W koncu wstalem, zdjalem spodnie i bokserki zostajac w samej podkoszulce, podszedlem do niego, spojrzalem na jego kutasa który mial okolo 15 cm i usiadlem na kolanach. Poczulem jego bliskosc jak nigdy dotad. Zaczelismy sie namietnie calowac, obejmowac sie i jeczec. Platanina jezyków, mieszanie sliny i gorace usciski, czulem sie jak w niebie. Robiac to dalej dodatkowo zlapalem jedna reka jego penisa a d**ga nadal trzymalem na jego plecach. Po kilku minutach goracej gry wstepnej poszlismy na lózko do d**giego pokoju. Marek zdjal spodnie, bokserki i koszulke, ja równiez, polozyl sie na lózku na plecach, podlozyl poduszke pod glowe i rozlozyl nogi. Ja polozylem sie na brzuchu miedzy jego nogami tak ze moja glowa byla na wysokosci jego kutasa. Od razu zabralem sie do roboty biorac jego chuja do mordy, zaczalem ssac najmocniej jak moglem, Marek zaczal cicho jeczec z podniecenia. Ja ciagle ssac bawilem sie jego sutkami, sciskalem i masowalem je. Po kilku minutach ssania zebralo mi sie w gebie tyle sliny ze wyplulem ja na brzuch Marka i wtarlem niczym balsam. Nastapila zmiana teraz ja doznawalem przyjemnosci gdy on ciagnal mi chuja. Glaskalem go po glowie i mówilem zeby mocniej ssal. W tym momencie bardziej sie postaral dodatkowo lizac mojej owlosione jaja. Pare chwil pózniej przyszla lora na 69, powiedzialem Markowi, ze chce pierwszy ruchac wiec ja mu lizalem odbyt a on mi kutasa. Ja lezalem na plecach a on na moim brzuszku. Ujscie Marka juz czekalo na moja glowa aby je nawilzyc jezykiem, podlozylem tylko poduszke pod glowe i zaczalem lizac jego tylek. On w tym samym momencie zaczal lizac mojego czlonka. Mój sliski jezyk zaczal nawilzac jego dziurke, wiedzialem ze musze sie postarac poniewaz jak wylize taki bede mial poslizg. Dlatego z przyjemnoscia zaczalem lizac siorbac dalej. Z kazda chwila sliny bylo coraz wiecej wiec próbowalem ja wepchnac jezykiem do srodka. Po dobrym naslinieniu przestalem, klepnalem go w posladek i kazalem zejsc ze mnie. Ustalilismy, ze zrobimy to z prezerwatywami poniewaz bedzie po prostu bezpiecznie zwazywszy, ze ani ja ani on nie robilismy tekstów na HIV i inne swinstwa. Marek wyszedl na chwile z pokoju i po chwili wrócil z duza paka klasycznych durexów. Zapytalem sie go po co mu skoro jest samotny a on odpowiedzial, ze lubi walic z kondomem bo to go bardziej podnieca. Powiedzialem, ze podoba mi sie to i dalem mu soczystego calusa w usta. Siegnalem po prezerwatywe i otwierajac opakowanie powiedzialem Markowi zeby sie szykowal. On wrócil na lózko i przygladajac sie mi jak zakladam zabezpieczenie plul na palce i wcieral w tylek. Gdy zalozylem podszedlem z kutasem pod jego twarz i powiedzialem, zeby naplul na mój sprzet i rozsmarowal. Gdy to zrobil przyszla pora na najprzyjemniejsza czesc – wsadzanie w mojego kolege. Czulem sie tak podjarany ze w koncu moge mu przepchac dziursko. Marek czekal w pozycji na pieska, jeszcze przed wlozeniem zrobilem czubkiem penisa pare ruchów w góre i w dól. Marek zaczal juz stekac. Klapnalem go w posladek i wszedlem niezbyt delikatnie, marek zaczal sapac z bólu i jeszcze glosniej stekac, ja nie zamierzalem przerwac swojej roboty i wkladalem jeszcze mocniej i agresywniej w jego ciasna dziure. Zaparlem sie o jego barki i nie zwalnialem, marek odwrócil glowe w moja strone a ja zobaczylem jaki sie zrobil czerwony wiec wyjalem czlonka a Marek z ulga polozyl sie na lózku. Mówil zeby nie tak mocno bo to boli, ja w tym czasie polozylem sie na plecach obok niego i powiedzialem, ze spróbujemy w inny sposób. Tym razem Marek usiadl na mój sprzet i juz sam kontrolowal sile wsadzania. Cudowne uczucie kiedy nabijasz na kutasa 100 kilowego miska a on steka. Wyluzowalem sie i tym razem to on sterowal powoli robiac niewielkie przysiady na moja pale. W koncu stwierdzilem, ze to bylo za slabe i powiedzialem zeby oparl sie o mój brzuch a ja go zaczalem znów jebac. Teraz juz bylo lepiej bo rozluznil zwieracz. Ruchajac calowalismy sie i obejmowalismy. Gdy sie w koncu zmeczylem przyszla pora na zmiane. Marek szedl ze mnie a ja dalej lezac przygotowywalem sie na “odwiedziny” marka we mnie. On zakladal nowa prezerwatywe i po chwili byl juz przy mnie. Sam naslinil sprzet i zabral sie do roboty. Ja rozluznilem sie calkowicie aby nie utrudniac mu zabawy. On podniósl i rozszerzyl mi nogi a po chwili przylozyl swój sprzet do mojej dziury i ja spenetrowal. Gdy wchodzil czulem sie cudownie. W koncu poczulem jego chuja w sobie, zaczalem stekac z bólu i podniecenia. Marek przyspieszyl i pochylil sie nade mna zeby sie calowac. Za kazdym razem gdy wpychal czulem jak uderza o moja prostate to bylo swietne uczucie. Wyjal go na chwile aby puscic troche sliny dla lepszego poslizgu i znów ruszyl. Po jakims czasie ból byl mniejszy a przyjemnosc wieksza co sprawilo, ze zaczalem walic zeby wytrysnac z taka iloscia przyjemnosci. Wystarczylo kilka ruchów reka i zaczalem dochodzic, widzac to, Marek zwolnil z ruchaniem i patrzyl na mnie jak jecze z podniecenia i wydaje z siebie ogromna ilosc spermy. Marek wzial odrobine i nasmarowal jeszcze mój odbyt i jeszcze przez chwile mnie rznal. Pare chwil pózniej wytrysnal we mnie w prezerwatywe i zostal w srodku usmiechajac sie do mnie. Wyjal malejacego juz penisa zdjal prezerwatywe, zawiazal i powiedzial: “masz na pamiatke”. Zlizal z mojego owlosionego brzucha resztki mojej spermy i zaczal sie calowac przekazujac mi czesc tej spermy. Po chwili calowania polknelismy to co mielismy w ustach. Pózniej poszlismy sie razem myc a po umyciu ubralismy sie. Zabralem do kieszeni zuzyta prezerwatywe na pamiatke i umówilem sie z Markiem na kolejne spotkanie za tydzien. Wyszedlem od niego juz nie podajac reki tylko calusa w usta.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir