Na uslugach

Na uslugach
Matka malolaty to nie byla pierwsza, co przeruchala moja dupe. Byl czas w moim zyciu, gdy bylem na uslugach, które byly okreslane jako „dostawca spermy”. Nie wszystko dobrze wspominam z tamtego czasu, ale… Dzieki niektórym sprawom moje zycie zmienilo sie w jakis sposób na plus. Np. nigdy przed tym nie golilem sobie kutasa i jaj, a od czasu tej przygody juz to robie regularnie. Co sie w sumie wydarzylo? Od fajnej zabawy po ból i totalne upokorzenie, o którym lepiej by niektórzy nie wiedzieli…
Zdarzyl sie krótki epizod, gdy poznalem kobiete, co nie chciala rzniecia, ale lubila widok twardego kutasa i… sperme. Miala meza, nie chciala go zdradzac ale nie dostawala tego, co lubila. Zaproponowala, ze bede sie z nia spotykac tylko po to, zebym wyjal kutasa ze spodni, zwalil sobie w jej obecnosci i dal jej sperme. Na poczatku podstawiala maly talerzyk, który po jakims czasie zamienila na kieliszek. Gdy sie spuszczalem do kieliszka, ona wlewala troche alkoholu, mieszala ze sperma z mojego wytrysku, po czym wypijala.
Jednego dnia powiedziala, ze na weekend mam zostac u niej bo potrzebuje duzo towaru ode mnie i przez tydzien mialem sie nie masturbowac. Co tu duzo mówic, ciezko bylo, ale wytrzymalem. I tak nie mialem wtedy dziewczyny, a jaja opróznic trzeba bylo wiec po tygodniu bez masturbacji przyjechalem tak jak kazala.
Zdziwilem sie, ze na samym poczatku kazala mi wejsc do lazienki i sie rozebrac. Wstydliwy juz tak bardzo nie bylem, ale na pewno speszony, bo przeciez wykapalem sie w domu. Ona jednak nie chciala zadnych kapieli, ale… ogolic mi kutasa i jaja. Dziwnie sie poczulem, na twarzy sam sobie nie umialem dobrze ogolic zarostu a tu nagle kobieta mi goli kutasa i jaja bez zadrasniecia. Ale na tym sie nie skonczylo, bo zaraz jak przód byl goly, to polecila mi stanac na czworakach i zaczela mi golic tez wlosy w rowie i ponizej tez.
Gdy skonczyla, klepnela mnie w tylek i powiedziala, ze przenosimy sie na lózko do sypialni, bo jestem gotowy.
Zdziwilem sie, ze chciala do sypialni bo powiedziala wczesniej ze zadnego seksu nie bedzie tylko jak zwykle dojenie, jedynie troche inaczej, niz zwykle. Poszedlem za nia a gdy weszlismy powiedziala ze mam usiasc na lózku, po czym mialem sie polozyc. Kutas stal na bacznosc bez nawet jednego dotkniecia.
-Widze, ze raczej naladowany?- powiedziala jednoczesnie parzac na sztywne pracie
-Tak jak mialem czekac, tak zrobilem- odpowiedzialem.
-Dobrze- powiedziala po chwili- Musze sie upewnic czegos, wiec badz tak dobry, unies nogi w góre i zlap w kolanach.
-Upewnic sie?- zapytalem zdziwiony, gdy juz chwycilem sie pod kolanami
-Podciagnij kolana do zeber, musze miec lepszy dostep- poinstruowala mnie.
„Pewnie chce zobaczyc, czy mi rowa dobrze wygolila” pomyslalem, bo czulem sie jakbym sie wypinal w lesie do „glebokiego narciarza”.
-Tak dobrze?- zapytalem. W odpowiedzi poczulem cos zimnego na rowku, jej palce przesunely sie pare razy i za chwile czulem jak cos z impetem wepchnelo sie w moja dupe.
Zaczalem wierzgac, przestalem trzymac rekoma kolana i az unioslem sie, ale bardzo szybko przestalem, gdy poczulem silny ból. Mój worek z jajami byl w mocnym uscisku, a ona patrzyla na mnie zimnym wzrokiem.
-Nie waliles tydzien, jak ci polecilam?
-Boli!
-Waliles, czy nie?- zapytala z naciskiem i mocniej sciskajac jaja w rece
-Nie!
-W dupie nic nie miales?
-Nie! Wyjmij to! Ala! Boli!
-Ty jestes dziewica!- prawie krzyknela rozpromieniona i wysunela co bylo w mojej dupie, a okazalo sie, ze to byl jej palec.
-Co ty gadasz? Poza trzepaniem przed toba to mialem ruchanie z kobietami!- warknalem stojac juz na podlodze.
-Nie, ty glupia cipo! Jestes analna dziewica! Stawaj na czworakach, uda szeroko by ci dzwon wisial!- znów rozkazala stojac za mna. Poczulem uscisk na jajach i juz wiedzialem, ze lekko chyba nie bedzie.
-Wypnij dupe w góre, suko!- krzyknela, a ja zdezorientowany próbowalem wypiac sie tak jak mi kazala, choc czulem sie dosc dziwnie, gdy tak wypinalem sie rowem na nia. Ona bez chwili namyslu weszla na lózko, stanela okrakiem nade mna i przysiadla mi na plecach, przez co przycisnela mnie do lózka bardziej, a ja czulem ze moja dupa jest ekstremalnie wyeksponowana.
-Nie wiedzialam, ze masz dla mnie taka niespodzianke- mówila, gdy smarowala mi zwieracz zelem i rozsmarowywala go po calym moim rowie- Myslalam, ze masz wiecej doswiadczenia, nie tylko trzepiesz sobie do starszych kobiet ale tez nie zaznales dobrego rzniecia pasywnego. Ale nie przejmuj sie, ja z checia cie rozdziewicze, a przy okazji sprawdzimy jak sie u ciebie ma orgazm bez ujezdzania i trzepania.
-Jakis gej mnie wyrucha?!- wystraszylem sie.
-Nie, ja cie wydoje- usmiechnela sie- ale bez dotykania twojej twardej galy, dzisiaj poznasz co to orgazm analny.
Juz po chwili czulem jak cos wjezdza i wysuwa sie z mojego odbytu. Co jakis czas czulem dziwny napór i lekkie jakby rozpychanie. Regularnie w dosc szybkim tempie wiercila mi w dupie, chyba palcami z tego, co sie domyslalem.
-Rozepchany na 3 palce i czwarty wchodzi- powiedziala po moze 10 minutach albo i dluzszym czasie- Czas cie wydoic od srodka, gotuj sie!
Zeszla ze mnie na chwile i podeszla do szafki, slyszalem jakies dzwieki, domyslilem sie, ze chyba bierze jakies „pomoce taktyczne”.
-Juz?!- uslyszalem jej zdziwiony uniesiony glos- Czy ja dobrze widze? Zlales sie i nic nie powiedziales?!
-Ale przeciez ja nie spuscilem sie!- zaprotestowalem
-Dobrze, wierze, trzeba zabezpieczyc by sie nie marnowalo- wtedy poczulem cos zimnego przez chwile dotykalo mojego kutasa, nadal bylem w pozycji dupa wypieta, twarz na lózku wiec nie widzialem, co sie za mna dzieje. Poczulem ostre uderzenie w tylek i po chwili uslyszalem od mojej maniaczki spermy:
-Wypinasz sie jak rasowa zdzira, oprzyj sie na rekach na chwile i zobacz, czy ci sie podoba.
Oparlem sie na rekach i spojrzalem w kierunku brzucha. Zobaczylem mojego sztywnego kutasa wlozonego koncówka w szklanke, której scianki w paru miejscach byly juz lekko brudne, jak sie domyslilem, od mojej spermy wyplywajacej z cewki. Zdziwilem sie ponownie bo nie czulem jeszcze skurczów jakie normalnie sa przy wytrysku. Ponownie uslyszalem swist i nastepny strzal bólu przez tylek.
-Wystarczy!- padla komenda- glowa w dól, dupa w góre i trzeba ci opróznic jaja! I jak? Podoba ci sie?
-Bardzo!- bylem tak zdziwiony, ze balem sie powiedziec cokolwiek innego. Padla kolejna komenda:
-Rece do tylu!- co zrobilem i poczulem dziwny ucisk. Szybko zrozumialem, ze zostalem skuty, na co bez zbednego zadawania pytan dostalem odpowiedz- Jak cie wydoje to ci rozwiaze rece, na razie moga przeszkadzac.
Tak jak wczesniej, przysiadla na moich plecach i dodala: przyj teraz, jakbys chcial na dluzej w lazience, musisz wspólpracowac jak mam cie zdoic.
Dziwnie sie poczulem, kolejny raz tego dnia. Najpierw jak musialem sie rozebrac do naga, bo wczesniej chciala tylko bym wyjal kutasa, ewentualnie jaja tez i masturbowal sie przed nia na talerzyk, czy tez na jej wystawiona dlon, ale zawsze bylo „bezdotykowo”. Tu nagle pelne rozebranie, po czym kolejne dziwne uczucie, niemalze zawstydzenie, gdy zaczela mi golic kutasa i jaja, a jeszcze wieksze skrepowanie gdy musialem sie wypiac i zaczela mi golic wlosy na moim rowie. Teraz bylem tak bezczelnie wypiety, zaczynalem napierac dupa na cos twardego, a to sie wsuwalo i gdy czulem opór, to wyjezdzalo, po kilku, moze kilkunastu takich wjazdach poczulem mocne rozpieranie w dupie i nagle cos wjechalo do srodka. Jak sie okazalo, moja milosniczka masturbacji wsuwala mi korek analny, który rozpychal mój zwieracz. Gdy caly wszedl, mialem go wlasnym naprezaniem sie wypchnac z siebie, co udalo sie po kilku podejsciach zrobic. Zaraz po wypchnieciu ona wpychala go na nowo i kazala mi wypchnac tak, jak poprzednio. I znów kilkanascie razy to samo, przez co po jakims czasie wpychala a ja wypychalem go bez zadnego oporu.
Gdy to nastapilo, to powiedziala: Teraz czas na to, co tygryski lubia najbardziej
Nie zdazylem nawet nic pomyslec i poczulem jak cos mi rozdziera dupe. Zaczalem krzyczec z bólu, ale jej to nie przeszkadzalo, dom byl pusty, wszelkich sasiadów miala daleko. Ona bezpardonowo wjezdzala czyms, co chyba bylo wielkie, w mój tylek i wiercila tym na wszystkie strony, a ja coraz bardziej przyzwyczajalem sie, choc nadal bolalo, ale coraz mniej.
-Jak sie czujesz?- zapytala po paru minutach- masz chec sie zlac?
Ja juz nie czulem dupy i powiedzialem, ze chyba juz czas. Ona rozkula mi rece, wstala ze mnie i trzymajac cos czym mi rozjezdzala odbyt, powiedziala:
-Wycofaj sie i stan na podlodze- jak powiedziala, tak zrobilem, a ona dodala od razu- Fiuta w reke, szklanke tez i jedziesz na recznym, ja ci nie zwale!
Trzymajac szklanke w jednej rece, walilem kutasa, z którego i tak caly czas sie powoli saczylo cos. Ona zaczela naciskac na wnetrze mojej dupy, az odczuwalem prawie ból. W bardzo krótkim czasie poczulem, ze bedzie wytrysk. Gdy zaczalem sie spuszczac, poczulem sie dziwnie majac cos w dupie i nie mogac zacisnac zwieracza, co normalnie sie dzieje w czasie spuszczania sie. Za to czulem wtedy silny ucisk w srodku i dziwne wiercenie.
-Zlales sie?- uslyszalem za soba
-Tak- wysapalem- tym razem definitywnie…
Zabrala mi a reki szklanke i popatrzyla:
-Tydzien bez walenia oplacil sie- prawie krzyknela mi do ucha- cale dno zalane i to konkretnie.
Ruszyla w kierunku drzwi i zaraz przy wyjsciu z sypialni sie zatrzymala
-Co tak stoisz, jak z chujem w dupie? Chodz ze mna- odwrócilem sie by za nia ruszyc, a ona dodala- Ale chuja z dupy to wyjmij sobie, chyba wygodniej ci sie bedzie chodzic.
Chwycilem to, co nadal zwisalo z mojego tylka i pociagnalem. Wyszlo z mlasnieciem, przesunalem reke przed siebie i doznalem lekkiego szoku. Okazalo sie, ze moja dupa zostala rozjechana wielkim czarnym dildem. Nie wiedzialem jakie to mialo rozmiary, ale za chwile uslyszalem:
-28 centymetrów dlugosci i 5 centymetrów srednicy murzynskiego chuja. Caly nie wjezdzal, musialam go jakos przytrzymywac zeby na prostate nagniatac.
Przerazony chcialem sprawdzic czy mi czasami dupy nie rozerwala tym olbrzymem a ona rozesmiala sie tylko:
-Dalej, nie wstydz sie, wlóz sobie paluszki w dupe, nic zlego sie jej nie stalo.
Czulem sie troche skrepowany wiec ona podeszla i po prostu naparla na moja reke i poczulem jak na moich dwóch palcach zaciska sie mój zwieracz
-OK., idz spac, bo jutro tez bedziesz miec duzo roboty i gimnastyki- powiedziala klepiac mnie po posladkach.
Padlem na lózko i nawet nie wiem, kiedy zasnalem.
Obudzila mnie od rana mówiac: choc, czas wstawac, robota czeka. Idz sie wymyc i zejdz na dól.
Umylem sie, ubralem i zszedlem. W salonie siedzialy cztery inne kobiety, tez w srednim wieku jak moja „standardowa” od dojenia.
-Po co sie ubral?- jedna zapytala arogancko- sciagaj szmaty i pokazuj kutasa!
Troche sie krepowalem przed obcymi kobietami sie rozebrac, ale ta, która sie pierwsza odezwala, dodala: nie wstydz sie, kazda z nas tu juz ujechala wiele dragali, a Monika zachwalala ze twój jest bardzo dojny.
Gdy sie rozebralem, przeszedl pomruk pomiedzy wszystkimi paniami i Monika powiedziala:, podejdz do Marty, stan tylem i sie wypnij, trzeba cie przygotowac.
Podszedlem do tej, która na dzien dobry miala pretensje, ze sie ubralem, obrócilem sie i troche sie pochylilem. W tym momencie Monika wstala z fotela i podeszla do mnie. Chwycila mnie za szyje i energicznie sciagnela mnie w dól, przez co prawie stracilem równowage, ale i bylem mocno wypiety. Natychmiastowo poczulem chlód i wiercenie w dupie, wiec domyslilem sie, ze Marta zaczela mi nawilzac odbyt.
-Dobrze nawilzony, wiec czas na dojenie- powiedziala Monika, gdy puscila moja glowe- masz tu na podlodze dildo, takze siadaj i zwal sobie bezdotykowo.
Spojrzalem zdziwiony, na co uslyszalem za soba glos Marty:
-Nie masz sobie walic gruchy, ale masz ujezdzac dildosa, az sie spuscisz!
Troche zmieszany podszedlem do dilda przyssanego do podlogi, przykucnalem, podparlem jedna reka przed soba i próbowalem sie nadziac przytrzymujac dildo d**ga.
-On chyba nigdy nie ujezdzal kutasa na jezdzca- uslyszalem któras z milczacych dotychczas kobiet. Na co Marta powiedziala:
-Ewelka, rusz sie wiec i pokaz chlopakowi jak ma sie nadziac, to chyba twoja ulubiona pozycja.
Wspomniana Ewelina wstala z kanapy, podeszla, kiwnela reka na znak ze mam sie odsunac. Ja wstalem, ona podciagnela spódnice i odslonila cipke, która byla bez majtek i bez jakiegokolwiek owlosienia. Przykucnela mocno nabijajac sie na dildo, podparla sie rekoma za soba, a nogi ustawila w szerokim rozkroku troche przed soba, po czym zaczela nadziewac sie na sztywnego gumowego kutasa i unosic w szybkim tempie. Popatrzyla na mnie po kilkunastu wjazdach i nadzianiu sie, spojrzala na mojego twardego kutasa i powiedziala:
-Teraz twoja kolej, ja ci sprzet nasmarowalam- i wstala z podlogi zostawiajac tam dildo mokre od jej soków- Teraz ty do nas pomachaj swoim dragalem.
Powoli pozbywalem sie juz uczucia wstydu i zazenowania wiec troche „odwazniej” w lekkim rozkroku opuscilem tylek nad dildo i nadzialem sie, tak samo jak Ewelina, odchylilem sie i podparlem za soba, po czym zaczalem nadziewac sie na sztywne dildo w mojej dupie. Troche dziwnie sie czulem nie masturbujac sie poprzez reke ale nabijajac sie dupa na dildo wieksze niz mój penis, który w tym samym czasie majtal w góre i w dól razem z jajami. Niestety nie moglem tak po prostu sie spuscic. Ujezdzalem tak tego sztucznego chuja az mi nogi zaczely cierpnac, kutas nawet zaczal lekko opadac, a zblizajacego sie konca nie czulem.
W pewnym momencie bylem juz tak zmeczony, ze po prostu nogi mi sie rozjechaly a dildo bilo sie w moja dupe po same sztuczne jaja. Ewelina wstala z usmiechem i podeszla do mnie.
-Kladz sie- i oparla o moja klatke piersiowa swojego buta stanowczo, przez co padlem po prostu na plecy na podloge ze sztucznym kutasem w dupsku. Nawet nie zorientowalem sie jak i kiedy Eweliny cipa wyladowala nad moja twarza, jednoczesnie jej piszczele przygniataly moje rece do podlogi.
-Dziewczyny, pomozemy chlopakowi, bo inaczej on sobie zajedzie dupke, a sie nie zleje.
Uslyszalem zblizajace sie kroki wszystkich chyba kobiet znajdujacych sie w pokoju, a juz po chwili moje nogi zostaly uniesione. Zaczal sie niesamowity jazgot. Te kobiety zachowywaly sie nagle jakby nie byly szanujacymi sie paniami w srednim wieku ale mialy po prostu perwersyjna rzadze spermy. Cipa Eweliny dociskala mnie do podlogi i bylem caly czas zajety jej lizaniem, moje nogi uniesione, któras mi trzymala wora z jajami, a dildo rozjezdzalo mi dupsko w takim tempie, w jakim sam sobie nigdy nie walilem konia. Gdzies katem oka zobaczylem Monike ze szklaneczka w rece nadchodzaca gdzies z okolic kuchni. Za chwile jakis chlód w okolicy mojego brzucha dal o sobie znac. Szybko zrozumialem, ze to chyba tam wlasnie zostala postawiona szklaneczka, która Monika niosla przed chwila.
-Marta!- krzyknela przez te wszystkie wrzaski Ewelina- przestan sie z nim pierdolic i zrób mu palcówe!
W nastepnej chwili poczulem ze dildo, które w szybkim tempie ruchalo moja dupe, wysunelo sie calkowicie, ale tylko po to by tam poczuc cos innego. Jak sie domyslilem, chyba palec Marty. Kilkanascie sprawnych mocnych ucisków na moja prostate i wszystkie kobiety zaczely wyc w radosci. Domyslilem sie ze udalo im sie mnie zdoic, sam bylem na tyle obolaly ze za bardzo nic nie czulem.
Nagle puscily mnie, Ewelina podniosla swoja cipke znad mojej twarzy, a ja lezalem na podlodze kompletnie bez sil doslownie wypompowany. Zobaczylem jak Marta stanela nade mna, podciagnela spódniczke, sciagnela majtki w dól i za chwile juz kucala nad moja glowe wystawiajac cipke do lizania.
-Wyliz mnie maly, to dostaniesz nagrode- powiedziala przytrzymujac mi glowe za wlosy i dociskajac swoja cipke do mojej twarzy.
Gdy ja wylizalem z wyciekajacych soków, wstala i opuscila spódnice, ale majtki zdjela calkowicie. Wziela do reki ze stolu jakas kartke papieru, zawinela ja w majtki i podala mi.
-Masz tu nasze adresy. Jak bedziesz miec chec spuscic sobie z torby, to zadzwon. Ale my mamy juz twój numer od naszej wspólnej kolezanki wiec raczej szybciej my bedziemy dzwonic. A teraz spadaj stad, bo dzisiaj chyba juz nie chcesz byc dojony?
Z nieklamana ulga wstalem i pozbieralem z podlogi swoje ubranie.
Gdy wrócilem do domu dostalem wiadomosc od Moniki, ze z nia juz wiecej nie bede sie spotykac, bo ma zasady i jak ma meza to obcych kutasów nie dotyka. Cóz, jakos jak mi przerznela tylek to nie pamietala o mezu albo, jak kolezankom mnie udostepnila. „Ale przez kamerke mam nadzieje, ze bedziesz chcial mi dogodzic?”
Dziwna kobieta…
Przez nastepne ponad pól roku nie musialem sie przejmowac w zasadzie niczym w temacie masturbacji. Monika zaczela sie ze mna zabawiac przez kamerki. A dodatkowo, zanim zdazylem od niej ostatni raz wyjsc, wsunela mi do plecaka dildo, troche mniejsze niz to, którym mi prawie rozerwaly tylek, wiec jak sie zabawialem dla niej na kamerce, to najczesciej musialem swój tylek wypelniac ta zabawka. Dziwnym trafem nakrecalo ja to.
Ewelina miala bardzo proste zyczenie: gdy przychodzilem, rozbieralem sie i kladlem na plecach, ona przysiadala nade mna i mialem za zadanie wylizywac jej cipke, a ona w tym czasie bawila sie moimi jajami i walila mi konia. Lizalem tak dlugo az sie spuscilem. Bardzo szybko sie zorientowalem, ze tak przeciagala walenie az doszla, dopiero wtedy zaczynala mi intensywnie masowac kutasa, ze sie spuszczal.
Marta w sytuacji jeden na jeden byla tak jak i w grupie: agresywna i bardzo dominujaca. Gdy przychodzilem do niej, mialem za zadanie sie polozyc na plecach, nogi podkurczyc, dzieki czemu mialem wypiety tylek. Czasami stanac na czworakach i tez wypiac sie tak by zwieracz byl gotowy do akcji. W czasie gdy walilem konia, ona rozjezdzala mi tylek jedna ze swoich zabawek, i ugniatala jaja. Róznica miedzy nia a Ewelina byla taka, ze po tym jak sie zlalem do szklaneczki, to nie przestawala, a wrecz przeciwnie: zmieniala zabawke w rece na wieksza i zaczynala moja dupe rozjezdzac intensywnie, gleboko i niemalze brutalnie. Gdy próbowalem kilka razy przestac, doskakiwala do mnie, przyciskala mnie do podloza i wiercila mi tak dlugo az sie zmeczyla, albo ja sie znów spuscilem.
Pozostale dwie kobiety z pamietnego zbiorowego dojenia mnie to Natasza i Ewa. Natasza chciala bym przychodzil, ona ujezdzala dildo, a ja mialem sie spuszczac na jej twarz albo cycki. Koniecznie po wytrysku musialem albo wycierac kutasa i nia albo dac jej possac, by resztki wyplywajacej spermy calkiem wyszly z kutasa.
Ewa dlugo sie do mnie nie odzywala, ale napisala w koncu, ze mam przyjsc do niej w ciagu dnia. Tu nie bylo pokazowego walenia i spuszczania sie w szklaneczki czy kieliszki jak to robilem u Eweliny czy Marty. Ona czekala na mnie cala naga, nadziana na dwa dilda lub wibratory, zaleznie od dnia, kilka innych zabawek bylo obok. Ja sie rozbieralem, ona zasysala mojego kutasa by stanal, co bylo bardzo szybkim procesem. Zaraz po tym jak bylem gotowy, Ewa chciala byc rznieta w kazda dziure jak tylko chcialem. Dodatkowo miala taki fetysz, ze wszystkie pozostale byly caly czas drazone zabawkami. Tak wiec jesli ujezdzalem jej cipke albo dupke, to ona wtedy zasysala w gardlo dildo, a jesli wbijalem sie w usta, to wtedy dupka i cipka byly zatykane dildami. Dodatkowe „udziwnienie” bylo na koniec. Zawsze chciala bym konczyl jej w ustach i na sam koniec wsuwala mi w tylek jedna ze swoich zabawek albo palce i wiercila mi po prostacie tak ze nawet nie musialem sobie trzepac, bo i tak za chwile spuszczalem sie.
W ciagu tych 6 miesiecy dowiedzialem sie, dlaczego one chcialy w ten czy inny sposób. Monika byla po prostu znudzona tym, co miala ze swoim mezem w lózku. Maz byl zdania, ze raz na miesiac trzeba wsadzic, przeruchac i isc spac. Az dziwne sie wydawalo, ze nie chcial by mu zona obciagala, a ona uwielbiala smak spermy wiec doila mnie, czy tez nadstawiala naczynie bym sie spuscil.
Ewelina miala troche podobnie, czyli rutynowe przeruchanie i do spania. Maz nie byl zainteresowany tym, by jej dogodzic w jakikolwiek sposób. Dlatego tez byla niedopieszczona w kroczu. Uwielbiala lizanie cipki i sperme, ale malzonek nie dostarczal jej tych zabaw.
Marte maz traktowal jak totalna szmate i nie miala nic do powiedzenia w sypialni. Dlatego tez na mnie odreagowywala. Maz ja rznal w dupe, przez co ona mnie jakby „karala” za winy meza, który potrafil ja posuwac bardzo dlugo, az nie skonczyl, a ze mial czasami problemy z erekcja, to Marta byla po kilku bolesnych finalach, a on dalej ja drazyl.
Nataszy facet byl po prostu idealny. Nie bil, nie ponizal, dobrze zarabial, jedynie nie robil nic odmiennego niz normalnie. Natasza chciala troche odmiennego seksu, ale nie bylo mozliwe, zeby spróbowal z zona czegos innego. Ona chciala troche inaczej, ale maz uwazal, ze to zboczone. W tym momencie ja bylem dla niej mala odskocznia, gdzie mogla sie poczuc brudna i ospermiona.
A Ewa? Miala dwójke dzieci i zyla sama, prowadzila wlasna firme przez Internet wiec pracowala w domu. Nie miala faceta, ale miala potrzeby. Lubila byc tak pozapychana, jak sama raz powiedziala, lubila w przeszlosci zbiorowe akcje, jednak po d**gim dziecku przestala brac w takich imprezach udzial. Nie chciala miec zadnego faceta co by „udawal” ojca dla dzieci, wiec kazde rzniecie odbywalo sie tylko jak dzieci nie bylo w domu.
Po wspomnianym pól roku caly uklad sie skonczyl. Z wyjatkiem Ewy, która miala jeszcze chcice na ostre ruchanie przez nastepne pól roku, reszta tez przestala ze mnie „korzystac. Monika przestala sie ze mna zabawiac nawet przez kamerke juz chyba po dwóch miesiacach.
Nie do konca jej pasowalo, ze zaczela sie mna dzielic z kolezankami, a ze sama juz nie chciala spotykac sie na zywo, to tym bardziej stracila chec. Natasza odpuscila z prozaicznego powodu: jednego dnia gdy sie spuscilem, to sperma zalala jej stanik. Bala sie, ze maz mógl sie domyslic i zaprzestala zabaw ze mna.
Najbardziej bolesnie i ponizajaco zakonczyla sie sprawa z Ewelina i Marta. Ta d**ga zadzwonila do mnie jednego dnia ze mam sie u niej pojawic bo jest pilna potrzeba i ze mam wejsc od tylu domu. Jak zwykle podszedlem wedlug zyczenia i zapukalem do drzwi. Ona otwarla i pokazala ze mam zejsc… do piwnicy. Zaskoczony stanalem jak wryty, na co powiedziala tylko, ze mam dzisiaj specjalna atrakcje, bo chce wypróbowac dungeon. Takiej zabawy jeszcze nie bylo, wiec pomyslalem, ze bedzie fajna zabawa. Na komende sie rozebralem i polozylem. Ona zwiazala moje nogi podkurczone do brzucha, do nich rece po bokach, przez co chyba wygladalem jak kurczak przygotowany na rozen. Podeszla do mnie od strony glowy i przystawila mi do ust opaske z pierscieniem, który chciala mi wlozyc w usta. Co tu duzo mówic, wiem do czego sluzy gag Ball, czy jak w tym wypadku gag ring, ale nigdy nie potrzebowalem takich zabawek. Szybko zauwazyla mój opór, przez co nie zastanawiajac sie, podeszla do mojej dupy i wepchnela mi bezpardonowo cos duzego, a ja zakrzyczalem z bólu. Zaraz po wsadzie poczulem uderzenie w worek. Marta malym palcatem strzelila mnie po jajcach, a ból wywolany dal jej wystarczajaco duzo czasu i mozliwosci by mi usta skuc ringiem. Zaraz po tym unieruchomila mi glowe czyms co mocno mnie po bokach trzymalo.
Uslyszalem kroki, to byly buty na obcasie. Zobaczylem nad soba Eweline w pelni ubrana, jak w wiekszosci przypadków bylo. Stanela nade mna w rozkroku, podciagnela spódniczke, pod która jak zwykle przy okazji spotkan, nie miala majtek. Zobaczylem czarny owal na jej cipce. Stojac tak nade mna bez slowa przykucnela, chwycila reka za to, co wystawalo z jej cipki i pociagnela. Byl to putt plug i jak tylko go wyciagnela, ze srodka cipki zaczal wyplywac potok bialawej ciagnacej sie mazi i wplywal prosto w moje usta, a ja nie moglem nic na to poradzic. Moja glowa byla unieruchomiona, Ewelina napierala az z jej cipki zaczely skapywac ciagnace sie krople tego bialego sluzu. Gdy juz za bardzo nic nie wyplywalo, opuscila cipke na moja twarz i przesuwala nia od mojej brody po czolo, rozsmarowujac ta cala wilgoc po mojej twarzy, po czym wstala.
-Juz go zalalas?- uslyszalem pytanie Marty
-Yhm- odmruknela Ewelina
-To zawolaj Marka, potrzeba troche ujezdzania- odpowiedziala Marta i za chwile dodala- chcesz popatrzec, to przyjdz
-Nie- odpowiedziala Ewelina po dluzszej chwili- dokoncz zalewanie go sama. A raczej z Markiem.
Marta stanela nade mna i popatrzyla
-Jeszcze nie polknales?!- przykucnela, jedna dlonia zakryla mi usta, a d**ga zatkala mi nos. Gdy po dluzszej chwili zaczelo mi brakowac powietrza, sytuacja zmusila mnie do przelkniecia ciagnacej sie mazi która mialem w ustach. Gryzacy slonawy i lekko mdly smak w ustach utrzymywal sie potem jeszcze pare godzin po tych wydarzeniach.
-Wiesz, za co to, kurwo meska?!- krzyknela Marta gdy zobaczyla ze moje otwarte usta sa juz bez mazi z cipy Eweliny
-Yyy..yyy- wydalem z siebie bezksztaltny belkot zaprzeczenia. Zanim uslyszalem jakakolwiek odpowiedz, lekko zaskrzypialy otwierane drzwi.
-O, juz jestes
-Tak, jak prosilas- odpowiedzial pewnie wspomniany wczesniej Marek. Tu chcesz sie ruchac? Przy tym kurczaku z rozna?
-Jeszcze lepiej- odpowiedziala Marta i stanela na czworakach cipka nad moja twarza- Zerzniesz mnie nad tym kurczakiem z rozna, bo go trzeba tez nadziac.
-Jego?- zbuntowal sie typ- O nie! Nie bede ruchac zadnego kolesia! Ja pedalem nie jestem!
-Nie ty, idioto- warknela Marta- Ja go wypierdole, tylko chwyc mu nogi wyzej i bierz sie do roboty.
Marek kleknal na kolana zaraz przy mojej glowie i widzialem nad soba to, czego normalny facet nie chce: wiszace owlosione jaja i sztywnego kutasa dotykajacego cipki Marty.
-Laduj w dupe, dzisiaj na ostro bedzie- zawyrokowala wlascicielka cipki i tego pomieszczenia. Marek nie zastanawiajac sie, wzial do reki stojaca gdzies niedaleko butelke z nawilzaczem i polal nim po rowie, a cala tam maz zaczela splywac przez rowek, odbyt i dalej w dól po cipce, po czym zaczelo kapac na moja twarz
-Ups, sorki- powiedzial Marek patrzac zza swojego kutasa na moja twarz i sciekajacy na mnie nawilzacz.
-Nim sie nie przejmuj- warknela Marta- Laduj sie we mnie i lap go za nogi, mam miec dobry dostep.
Domyslilem sie, ze bedzie chciala mnie rznac w dupe któryms ze swoich sprzetów. I tu mialem racje, ale nie wiedzialem, ze bedzie gorzej niz dotychczas sie zdarzalo.
Marta bywala agresywna, szczególnie po tym, jak juz mnie zdoila i chciala by mi kutas znów stanal. Wtedy nie przebierala w srodkach, po prostu wsuwala któres dildo, ugniatala mi prostate i szybko stawiala kutasa, choc bardziej sie wtedy wyzywala, niz doprowadzala do d**giego strzalu, ale tez sie czasami zdarzyl.
Tego dnia dowiedzialem sie, czym moze byc gwalt na wlasnej dupie choc sie bylo gotowym na sex zabawe. Nad soba mialem caly czas ten sam widok: owlosione jaja i twardy kutas, który rozjezdzal zwieracz Marty. Pracowal w niej bardzo szybko i choc na poczatku w tym samym tempie co on ja ruchal, Marta wpychala mi jakas zabawke w dupe, to bardzo szybko zaczela nabijac tempo i szybko wylapalem, ze na kazde wepchniecie w jej dupe, przypadaly dwa w moja. Bylem zwiazany, trzymany w zelaznym uscisku za nogi przez ruchacza Marty, a moja dupa byla drazona w szalenczym tempie. Bardzo szybko zobojetnialem na wszelkie impulsy, choc co jakis czas dostawalem jakby klapsa w jaja. W pewnym momencie przemknela mi przez glowe zabawna mysl: mam wiekszego chuja, niz ten typek.
Gdy co kilka minut wyjmowal kutasa z jej dupy, zeby naoliwic, ja dostawalem wtedy przejazd cipa po mojej twarzy, ale w tak wredny i oblesny sposób, ze nie sprawialo to mi zadnej przyjemnosci.
Nie wiem jak dlugo on Marte, a ona moja dupe posuwali, ale na pewno bylo dluzej niz pól godziny. Gdy w koncu typ zaczal sie wydzierac ze juz dokonczy, to wyjal fiuta z zaczerwienionej dupy i spuscil sie na jej rozjechana dziure i miesista cipke, a cala sperma splywala mi na twarz. Jesli podobal ci sie czasami pornos ze zblizeniem na wytrysk, to widok spermowych glutów sciekajacych ci na twarz zdecydowanie nie jest tym, co bys chcial widziec. Chyba ze lubisz chlopców, a ja akurat nigdy nie lubilem…
Marta wstala i rzucila krótkie haslo: „Trzymaj go!”. On mi nadal trzymal nogi i przez to moja dupa byla jakby troche wyzej, jego flaczejacy kutas zwisal smetnie nad moja twarza i ociekal resztkami spermy spadajacej mi na policzek, a ja nagle poczulem, ze Marta wyjela zabawke z mojego tylka i po chwili cos sie wlewalo we mnie. Po dluzszej chwili poczulem jak znów cos mi wepchnela w tylek, ale odeszla a to zostalo.
-Pusc te kurwe- polecila Markowi, co on chetnie zrobil i wstal, choc przez chwile nadal stal nade mna ze swoim flakiem po ruchaniu.
Marta rozwiazala mnie, wyjela mi glowe z przyrzadu usztywniajacego, zdjela gag ring. Ja próbowalem rozmasowac rece i nogi tam, gdzie bylem powiazany. Nagle spadly na mnie moje ubrania.
-Ubieraj sie i wypierdalaj do tej swojej szmaty!- krzyknela z nienawiscia Marta- Tu juz nie masz wstepu! Jak nie umiesz dotrzymac umowy, to twój problem, dla mnie jestes zwykla dziwka meska!
Zaczalem sie szybko ubierac. Przesunalem reka po moim rozjechanym rowie, co Marta zauwazyla stojac przy otwartych drzwiach.
-Lepiej nie wyjmuj, chyba, ze chcesz wygladac jak dziwka z okresem. A jak juz masz spodnie na sobie to wypierdalaj stad i zebym cie wiecej nigdy nie widziala!
Niewiele sie zastanawiajac i bedac w lekkiej panice, zalozylem tylko buty i wybieglem.
Zaraz przy domu stal samochód… Ewy, a ona w nim siedziala za kierownica. Kiwnela mi, bym wsiadl, co szybko zrobilem, a ona szybko ruszyla jeszcze zanim zamknalem drzwi.
Pojechalismy do jej domu i nic po drodze nie mówilismy do siebie. Jak tylko weszlismy do domu, chwycila mnie za reke, zaprowadzila do lazienki, powiedziala, zebym sie pochylil nad sedesem, po czym wlozyla mi dwa palce w gardlo i wywolala wymioty, przez co chyba cala maz, która we mnie wtloczyla Marta, wydostala sie z mojego zoladka. Zaraz po tym Ewa powiedziala bym sie obrócil tylem i sciagnal spodnie, po czym wypial sie „na narciarza”, co zrobilem, a ona wyjela to co bylo w moim tylku i okazalo sie butt plugiem. Jak tylko go wyjela, w mojej dupy zaczela wylewac sie taka sama maz jak mialem wlana w gardlo z cipy Eweliny.
Ewa dosc troskliwie zajela sie moim tylkiem. Zrobila mi kilka plukanek gruszka az zaczela ze mnie wyplywac czysta woda, nasmarowala mi zwieracz jakas kojaca mascia, a jak skonczyla mnie ogarniac, to… zaczela robic prawie to samo ze soba. Tez wyjela ze swojego zwieracza czarnego pluga i wyplynelo z niej to samo, co ze mnie, ale nie miala tak rozjechanego odbytu.
Wygladalo to dosc absurdalnie: stalem w lazience goly z na wpól nabrzmialym kutasem, caly czas majac w glowie to jak zostalem przeruchany w czasie ruchania, a Ewa siedziala na sedesie, wygladala na dosc zmeczona, ale nie byla tak zniszczona jak ja.
-Chodz tu do mnie- powiedziala cicho, a ja podszedlem. Bez slowa chwycila mojego kutasa w reke, sciagnela napletek i zaczela delikatnie obciagac.
-Chyba na dzisiaj wystarczy- powiedzialem
-Nacierpiales sie za mnie, wiec chociaz tyle ci moge dac- odpowiedziala pomiedzy kolejnymi liznieciami i polykami kutasa w ustach.
Nie miala problemu by mnie doprowadzic. Dodatkowo w czasie gdy ja juz prawie sie spuszczalem, uslyszalem, ze zaczela sikac, co wydalo mi sie troche dziwne ale w sumie to chyba tez cos odreagowywala…
Wieczorem, gdy juz odpoczelismy, dowiedzialem sie, co zaszlo. Duzo wczesniej Marta i Ewelina zorientowaly sie, ze Ewie to nie tylko wystawialem kutasa do spuszczenia sie, ale tez ja rzne. Strasznie sie wkurzyly, bo mialy miedzy soba uklad, ze bedzie kazda mnie mogla sobie wydoic, ale nic poza tym. Dowiedzialy sie bardzo szybko jak tyko sie to wszystko zaczelo, przez co jak spuszczalem im sie do szklanek czy kieliszków, zabieraly to gdzies do innego pomieszczenia i nie wiedzialem co sie dalej dzialo z moja sperma.
A tego ostatniego dnia Marta zaprosila najpierw Ewe do siebie.
-Tam Marek trzymal mnie mocno, Marta i Ewelina przerznely mnie róznymi zabawkami we wszystkie dziury, a na koniec wlaly mi w tylek, tak samo jak i tobie w dupsko i usta po konkretnej dawce.
-Dawce czego?- zapytalem
-Spermy- odpowiedziala Ewa- Doily cie prze pól roku i nazbieraly tego bardzo duzo. Wykorzystaly twoja naiwnosc, a ze nigdy nie zadawales pytan to tym lepiej dla nich bylo. A zaskoczyly cie na pewno, co?
-No jak cos wylalo sie z Eweliny, to na poczatku myslalem, ze to jej soki.
-Przeciez ci szklanki nie wychyla bo bys sie domyslil. Nie moglam nic na to poradzic, bo widzialam, ale bylam trzymana, wiec choc bardzo chcialam, to zero mocy, pozostawalo mi tylko patrzec jak cie zajezdzaja. Modlilam sie tylko, zeby ten rzeznik nie chcial sie na ciebie spuszczac.
-On hetero, co nie zmienia faktu, ze widok sflaczalego kutasa ociekajacego glutami spermy nad soba to nic przyjemnego jak sie jest hetero facetem.
-Ja tam lubie- usmiechnela sie Ewa- ale ja jestem kobieta.
Ten dzien to byl piatek, Ewy dzieci na weekend byly poza domem i powiedziala, bym zostal u niej. Wtedy i przez nastepne pól roku mielismy duzo seksu, ale juz bez ekstrem. Oboje zostalismy tak przerznieci, ze wolelismy miec zwykly, czasami niemalze nudny seks.
Mialem wtedy 24 lata, nie wiedzialem, ze za jakies 16 lat znów bede rzniety w tylek, ale wtedy to juz bylo przygodne, niemalze przypadkowe…

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir