Suka na która sobie zasluzylem czesc 7

Legs Spread

Suka na która sobie zasluzylem czesc 7
Z dedykacja dla Niebezpieczna która mnie zmotywowala do dalszego pisania 🙂

– Kicia podejdz tu teraz!
– tak cos sie stalo?
– kiedy ostatnio widzialas Suke?
– wczoraj jak ja przywiazywalam do budy.
– nie uwazasz ze moze jakies picie by sie jej przydalo w koncu jest 25 stopni?
– wczoraj zostawilam jej pelna miske.
– kicia tez mam tak zaczac Cie karmic jak Ty ja.
– ja bym dla Ciebie to wytrzymala, dobrze juz ide
Poszlam na tyl ogrodu, gdzie znajdowala sie buda. Suka wychylila glowa z budy. Jednak gdy dostrzegla kto zmierza w jej kierunku od razu sie cofnela, skulila sie i zaczela skomlec.
– co jest Suko nie cieszysz sie na mój widok, biegiem na zewnatrz.
Powoli wychylila sie postac zwierzatka. Brudna, wychudzona i posiniaczona. Wera zlapala ja tylko za kudly i jednym szybkim ruchem wyprowadzila ja. Ukucnela obok suki, lecz ona na nia nawet nie spojrzala wzrok miala utkwiony w trawe. Dostala z liscia.
– suczko czy ja jestem az tak straszna, ze uciekasz w kat? – szybko pokiwala glowa na nie.
– tak bys mi nie powiedziala. Chcesz picie? – pokiwala na tak
– polóz sie, wpierw dostaniesz ode mnie nektar. A pózniej jak zasluzysz sobie to cos Ci zostawie wiecej, pysk!!
Ledwo zdazyla otworzyc usta, juz wlewaly sie do niego siki.
-Nabralas duzo praktyki w piciu, pamietam jak zaczynalas, ale Ci sie wtedy oberwalo. Liz!!
Tym razem usiadla na jej buzi, suka wiedziala juz gdzie ma lizac by Pani byla szczesliwa. Zlizywala wszystko co wylecialo z cipki. Resztki moczu mieszaly sie ze sluzem i sperma Pana.
– zapomnialam ci powiedziec Pan zostawil Ci twój przysmak w mojej cipie.
Pani zaczela coraz szybciej ujezdzac jej jezyk, przyszedl upragniony orgazm. Kiedy z niej zeszla suki ryj caly byl w jej soczkach. Nagle stalo sie cos nieoczekiwanego. Ukleknela kolo niej i zaczela zlizywac z niej swoje soczki.
– tylko nie mów o tym Kubie, dzisiaj wyjezdza w sprawach sluzbowych i kazal mi zakonczyc twoje szkolenie jak go nie zdasz to Cie wyjebie. Pójdziesz grzecznie na smyczy.
Kuba wlasnie pakowal auto kiedy przyszlysmy, suka usiadla za moimi nogami oczekujac na rozwój wydarzen.
– bedziesz tesknil za swoja kicia
– bede, dbaj o firme za dwa tygodnie sie widzimy, opiekuj sie suka.
– sa w dobrych rekach.
– daj lape Suko – w pierwszej chwili gdy podnioslem reke, przestraszyl sie ze znowu bedzie bita, pózniej nie pewnie podala mi reke. – opiekuj sie twoja Pania, bedzie Cie potrzebowac.

– Pan pojechal, idz sie ogarnij pózniej przyjdz do mnie. – ja w tym czasie wlaczylam laptopa, wzielam organizer i zaczelam szykowac prace na nastepne dni. Ktos zaczal mnie szturchac w noge.
– co jest suczko, Pani musi cos zrobic – nie ustepuje – a zapomnialam, jak cos chcesz to powiedz.
– Pani wybaczysz mi – ciekawe co ona zrobila, wyglada jak zbity pies
– co tym razem zrobilas
– Pani wybacz mi ze bylam taka nieposluszna. Chce sie zmienic, ja chce tu zostac i tylko Ty mi mozesz pomóc.
– odpuszcze Ci juz to Ty. Zasada jest prosta bedziesz grzeczna sa nagrody, jestes niegrzeczna sa kary. – zrobila sie jeszcze bardziej przygnebiona niz byla.
– Ale to zmienimy musze Cie dobrze wyszkolic. Na start przynies mi szampana, kieliszek i twoja miska.
Nalala mi do kieliszka, a sobie do miski.
– to co, za nowy start, wypij i wez sie za sprzatanie
– co tylko rozkarzesz.
Kazdy z nas wrócil do swoich obowiazków. Szybko uzupelnilam organizer i zaczelam uzupelniac papierkowa robote. Nie wiem ile mi nad tym zeszlo, ale gdy spostrzeglam ile jeszcze zostalo to sie zalamalam. Jak on to ogarnial jak mnie nie bylo?! Tylko sie denerwuje jak to widze. Gdzie jest ta mala zdzira, nie slysze zeby cokolwiek robila.
– szma… – uderzenie w blat od stolu na ktorym pracowalam. – co ty tam robisz? Prawie umarla na zawal!
– Pani wybacz nie chcialam Ci przerywac, – wyszla spod stolu masujac glowe – wszystko zrobilam i polozylam sie u twoich stop calujac je. Wybacz musialam zasnac – az tak bylam pochlonieta praca ze nic nie czulam.
– grzeczna suczka, – zaczelam ja glaskac – juz dobrze.
– Pani jestes glodna, moge podgrzac obiad.
– podaj mi na taras, musze sie przewietrzyc. Sobie tez nalóz i przyjdz do mnie. – nie wiem kiedy zasnelam.

Obudzilam sie, wszystko spowil mrok. Co sie stalo? A juz sobie przypominam zasnelam. Tylko co robi ten koc na mnie i dla czego Aneta spi pod moimi nogami.
– Suniu obudz sie, wytlumacz mi prosze co sie stalo.
– jak przyszlam z obiadem to Pani juz spala. Przykrylam Pania kocem a sama dokonczylam swoje obowiazki.
– zjadlas??
– nie Pani, nie wiedzialam czy moge
– ja ide sie polozyc, jak chcesz to mozesz dzisiaj spac u mnie w pokoju albo isc zjesc kolacje. – ruszylam w strone pokoju, a za mna szla sunia.
– pobawimy sie chwile co suczko?
– jak sobie zyczysz Pani.
Poszlam po zabawki. Wpierw zalozylam na buzie suni podwójne dildo na pasku, mniejszy kutasa wchodzil do jej pyska a wiekszy zaraz zagoscil we mnie. Bzykalam jej twarz, starajac sie by wchodzil jak najglebiej. Wyczuwala rytm i w odpowiednich momentach albo dociskala czlonka albo go cofala. Dzieki takim dzialaniom szybko dochodzilam.
Wyczyscilam kutasa ze swoich skoczków, pokazujac suni przy okazji jak powinno wygladac glebokie gardlo. Uwolnilam ja od dildo, a sama zalozylam strapona. Instynktownie przyjela pozycje na pieska, twarz oparla o ziemie a rekoma rozszerzyla posladki. Teraz to ja ja pieprzylam. Dawalo jej to duzo przyjemnosci, juz za chwile blagala mnie o orgazm. Nie bylam wstanie nic powiedz, zagluszyly mnie jej krzyki radosci.
– czas abysmy obie to przezyly. – zdjelam pasek z dildo. Wzielam dwie podwójne zabawki. Nasmarowalam je zelem i bez wiekszego ostrzezenia wlozylam je oba do jej cipy i dupy. Tez przyjelam pozycje na pieska, po chwili oba czlonki byly w moich dziurach. Oprócz naszych jekow bylo slychac jeszcze uderzajace o siebie posladki. Cudowne doznania jakie w tym momencie przechodzily przez nasze ciala byly nie do opisania. Szczytowalysmy jedna po d**giej. Az cala podloga byla od naszych soczkow. Obie w tym samym momencie opadlysmy ze zmeczenia a dilda wysunely sie z nas. Zaczelysmy zlizywac sluz z podlogi. Byla to cudowna kombinacja smaków. Po wszystkim poszlysmy sie umyc. Sunia próbowala jeszcze jezykiem sie do mnie dobierac ale juz na to nie mialam sily. Wytarlysmy sie ja poszlam spac do lózka i mimo propozycji wspólnego spania Aneta poszla spac na podloge.
Tak minal nasz pierwszy wspólny dzien. Ciekawe co jutro przyniesie….

CDN….

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir