Wizyta w piwnicy.

Ben Esra telefonda seni bosaltmami ister misin?
Telefon Numaram: 00237 8000 92 32

Amateur

Wizyta w piwnicy.
Któregos razu chcialem isc do naszego “klubu”. To bylo w pomieszczeniu w piwnicy, które stalo puste, a my z chlopakami posprzatalismy i zajelismy. Wstawilismy tam jakas stara wersalke, maly stolik, fotel i mielismy swój kat, gdzie moglismy zapalic, wypic piwo i…. spokojnie, jak kogos naszlo, zwalic konia. I gdy tak stalem na klatce, zastanawiajac sie, co robic, nadeszla Dzidzia. Byla lekko pijana, gdy sie odezwala, czuc bylo alkohol.
– A co tu tak stoisz? Czekasz na mnie?- spytala z usmiechem.
– Ide na dól, do klubu, chlopaki tam sa- odpowiedzialem, a jednoczesnie zapatrzylem sie w Jej cyce. Kutas lekko sie podniósl.
– Szkoda skarbie- i zaczela pocierac mi chuja przez spodnie- myslalam, ze dasz Dzidzi kutasa do zabawy.
Zaczela wchodzic po schodach ale nagle sie odwrócila i spytala:
– A moze pokazesz mi ten Wasz klub? Chetnie poznam Twoich kolegów- powiedziala i oblizala usta. Juz czulem, co Jej chodzi po glowie i ta mysl strasznie mnie nakrecila.
– Pewnie, chodzmy.
Schodzilismy w dól, a Jej szpilki glosno stukaly na schodach. Gdy zeszlismy, nagle odwrócila sie do mnie i przyparla do sciany:
– Myslisz, ze spodobam sie chlopcom?- jednoczesnie zlapala kutasa przez spodnie i mocno go ugniatala.
– O tak! Jestem przekonany o tym- odpowiedzialem juz podniecony.
– I beda tak napaleni jak Ty? Beda chcieli mi wkladac swoje kutaski w usta?- Dzidzia dyszala mi do ucha bardzo juz podniecona.
– Recze za to -odpowiedzialem- chodzmy.
W klubie bylo czterech kolegów z mojej klatki. Jak zamurowani patrzyli, gdy Dzidzia wkroczyla do klubu. Szpilki glosno stukaly o podlodze, a oni patrzyli na Nia jak na zjawisko. Miala na sobie obcisla, krótka spódniczke, bluzeczke zapinana na guziki i czarne, dlugie szpileczki.
– Dzien dobry chlopcy- powiedziala z usmiechem- widze samych znajomych z klatki, to dobrze, bede sie czuc swobodniej.
Usiadla na wersalce, spódniczka od razu podjechala do góry i chlopaki zobaczyli Jej nózki, masywne uda odziane w czarne ponczoszki. Dzidzia zalozyla powoli nózke na nózke, slychac bylo ocierajace sie o siebie ponczoszki.
– Ale fajnie tu macie, tak dyskretnie i cicho, nikt pewnie Wam tu nie przeszkadza? A kolezanki jakies tu zapraszacie- spytala.
Chlopaki stali z wypiekami na twarzy i wpatrywali sie w Jej nózki i szpilki.
– Alez tu cieplo- powiedziala Dzidzia i rozpiela dwa guziki. Rozchylila bluzke i widac juz bylo Jej wielkie cyce opiete stanikiem.
– A co tutaj robicie jak jestescie sami? Moze trzepiecie sobie kutaski,co? No powiedzcie, to bedzie nasza tajemnica.
Chlopaki popatrzyli na siebie, spodnie mieli juz wybrzuszone.
– Czasami tak, jak jestesmy sami- powiedzial Krzysiek, zaczerwieniony jak burak.
– Razem sobie walicie, czy jak sami jestescie?- dopytywala Dzidzia.
– Przewaznie jak jestesmy razem, to wszyscy walimy kutasy- smielej juz odpowiedzial Krzysiek.
Dzidzia nagle przysunela sie na skraj wersalki, spódniczka podjechala az na biodra i moglismy podziwiac Jej uda, nózki w calej okazalosci. Widac bylo paseczki, do których byly przypiete ponczoszki.
– A pokazecie mi jak to robicie- spytala glebokim glosem- a mamuska tez Wam cos pokaze- i palcem zaczela jezdzic w rowku miedzy cycami. Pierwszy opuscilem spodnie i zaczalem walic chuja podniecony juz mysla co bedzie dalej.
– O Piotrus! O tak, wal dla mamuski, wal kutasa, lubie patrzec!- podniecona Dzidzia wiedziala jak rozpalac slowami!
Po chwili chlopaki tez zsuneli spodnie i w pieciu stalismy przed Dzidzia trzepiac kutasy.
– O taaaak! Walcie kutasy chlopcy, alez piekny widok, piec mlodych chlopców wali sobie i trzepie chuje!! Dzidzia tez Wam pokaze- powiedziala i wyjela ze stanika swoje nabrzmiale cyce! Dyszala juz glosno a my trzepalismy kutasy wpatrzeni w Jej cyce i suty. Dzidzia zaczela mocno obciagac sobie suty, jeczac glosno. Podszedlem do Niej i bezceremonialnie wsadzilem Jej kutasa w usta. Az jeknela i zaczela go ciagnac. W palce wzialem Jej sutka i zaczalem mocno obciagac. Dzidzia jeczala glosno, byla juz bardzo najarana.
– Chodzcie blizej chlopcy, mamuska chce Was dotykac i obciagac Wasze kutaski- wydyszala Dzidzia.
Pierwszy podszedl Krzysiek i podsunal Dzidzi kutaska pod usta. Zlapala go lapczywie w usta i zaczela go ssac. Krzysiek szybko sie spuscil i po chwili zaczeli podchodzic inni. W pewnym momencie Dzidzia ssala dwa chuje naraz i trzeciego mocno trzepala.
– O tak chlopcy, Dzidzia zawsze Wam obciagnie, bede Wam trzepac kutaski i spijac Wasza sperme- sapala podniecona- lubie mlode kutaski i mlodych chlopców, dajcie mamusce Wasze mleczko!!
Spuszczali sie Jej w usta po kolei, a Ona wysysala sperme z kutasów do konca. Zostalem tylko ja i Dzidzia powiedziala:
– Piotrus, pokaz kolegom, co ich czeka jak beda Dzidzi dawac kutaski do obciagania- to mówiac kleknela na wersalce i wypiela tylek do ruchania- szybko, wlóz juz go!!
Cyce Jej zwisaly ciezki ale jednoczesnie bardzo podniecajace. Podszedlem od tylu i od razu wsadzilem Jej chuja w dupe, az jeknela:
– Och cudownie, zruchaj w dupe Dzidzie!!!
Posuwalem miarowo, a kumple stali z boku i patrzyli. Którys podszedl i zaczal ciagnac Jej sutki, a d**ga reka walil znowy kutasa.
– O taak!! Ciagnij, piesc moje suty- dyszala Dzidzia.
Po chwili reszta tez zaczela znowu trzepac chuje. Krzysiek osmielony podszedl i wpakowal Dzidzi chuja do ust. Az stekala podniecona, gdy we dwóch ruchalismy Ja od przodu i tylu. Czulem, ze powoli dochodze, chlopaki po kolei zaczeli spuszczac sie na Dzidzie, w pewnej chwili ze stopy spadla Jej szpilka, którys podniósl i zaczal walic chuja w Jej buta! Trysnalem Jej w tylek i niemal równoczesnie Krzysiek zlal sie Jej w usta. Dzidzia opadla na wersalke i glosno dyszala.
– Bylo chlopcy cudownie- powiedziala z usmiechem, gdy juz ochlonela- chetnie bede Wam obciagac mlode kutaski.
Jednak nie wiedzielismy, ze nie bylismy w tym czasie sami w piwnicy ale…. to juz inna historia 🙂

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir